Latem w Barcelonie odbędą się wybory, ale nie będą one dotyczyły tego co zapowiedział Agusti Benedito w programie radiowym. Piłkarze wybiorą nowego kapitana, który zastąpi Javiera Mascherano. Zawodnicy zajmą się tą kwestią po powrocie z Mistrzostw Świata. Obecnie trzema kapitanami są Iniesta, Messi i Busquets.
Nie ma potrzeby przeprowadzenia wyborów w środku sezonu. Trzech kapitanów to wystarczająca liczba, poza tym w grze sa trzy trofea i piłkarze nie chcą się rozpraszać. Trzeba tez pamiętać, że z klubem pożegnać się może Iniesta, co oznaczałoby kolejne wybory. Dlatego też lepiej poczekać do lata aż wyjaśni się sytuacja i ewentualnie wybrać dwóch kapitanów.
Zawodnik z Fuentealbilli nie zdecydował jeszcze czy zostanie na kolejny sezon w Barcelonie, ale w klubie biorą pod uwagę możliwe odejście kapitana. Przyszłość Iniesty wyjaśni się w przyszłym miesiącu, piłkarz ma wtedy ogłosić swoją decyzję.
W odróżnieniu od innych drużyn LaLiga, w których kapitanem jest gracz najdłużej grający w zespole, w Barcelonie decyzja należy do zawodników. Oczywiście w czasie głosownia piłkarze biorą pod uwagę czas grania w klubie, ale liczy się też m.in. charyzma, charakter, rola w szatni.
Pytanie brzmi kto zastąpi Mascherano i (ewentualnie) Iniestę. W przypadku odejścia Andrésa pierwszym kapitanem zostanie Messi, który aktualnie jest pierwszym zastępcą pomocnika w przypadku jego nieobecności.
Najpoważniejszymi kandydatami są Piqué i Rakitić. O Katalończyku już mówi się jak o kapitanie bez opaski. Potrafi reprezentować klub w czasie wystąpień publicznych i nie boi się starć z mediami. Być może w przeszłości to zadecydowało o tym, że Mascherano został wybrany na kapitana. Był bardziej dojrzały i dla wielu piłkarzy wydawał się logicznym wyborem. Chorwat natomiast był już kapitanem w Sevilli, jest nim też w reprezentacji narodowej. Jest również bardziej rozważny od Piqué. Innymi kandydatami są Jordi Alba, Marc André Ter Stegen i Luis Suárez, którzy w szatni odgrywają dużą rolę.