Atlético Madryt rozpoczyna „operację Griezmann”. Władze madryckiego klubu prowadzą rozmowy z Francuzem, aby ten nie odszedł z klubu, ale – z drugiej strony – wiedzą, że im więcej mówi się o przyszłości napastnika, tym większa szansa, że ten odejdzie. Jak czytamy w „AS-ie”, 27-latek na początku sezonu był mocno krytykowany za swoją grę, co łączono z plotkami o jego odejściu do Manchesteru United i brakiem „poświęcenia” dla Atleti. Kiedy ten temat znikł, a Griezmann skupił się na grze w piłkę, nagle odnalazł wybitną formę.
Madrycki dziennik informuje, że Atlético rozmawia z Griezmannem, aby dowiedzieć się, jak on zapatruje się na pozostanie w drużynie. Klub pragnie polepszyć jego kontrakt i zwiększyć kwotę odstępnego. Piłkarz jest świadomy działań drużyny i – jak czytamy w „AS-ie” – wysyła pozytywne wiadomości do władz Rojiblancos. Próbują one przekonywać zawodnika do pozostania za pomocą pierwszoplanowej roli w zespole i transferami przynajmniej czterech zawodników z najwyższej półki.
Atlético kontaktowało się z Barceloną ws. Griezmanna. Wiadomość z Katalonii jest bardzo klarowna: szanujemy Atleti, ale jeśli Griezmann zdecyduje się odejść, Blaugrana ma zostać o tym poinformowana i włączona do rozmów. „AS” pisze o pakcie między dwoma klubami. Barcelona nie będzie „dotykać” Francuza, jednak jeśli ten zdecyduje się opuścić Madryt, Barça ma jako pierwsza z nim rozmawiać.
W trakcie zgrupowania reprezentacji napastnik wypowiedział się na temat swojej przyszłości, ale nie zadeklarował, gdzie będzie grać w kolejnym sezonie. – Niezależnie od tego, czy zostanę w Atlético, podejmę decyzję przed mundialem. Chcę jechać do Rosji bez żadnych kwestii mącących mi w głowie. Czuję, że mogę zdobywać trofea grając z Atleti, a do tego mogę jeszcze wiele nauczyć się od Diego Simeone – powiedział Griezmann.