Jak informuje kataloński SPORT, poprawa i przedłużenie kontraktu Samuela Umtitiego z Barceloną nie przebiega zgodnie z oczekiwaniami. Barça w prawdzie podjęła już pierwsze kroki, aby nagrodzić zawodnika za dobre występy, ale negocjacje stanęły w martwym punkcie.
Na dzień dzisiejszy, można powiedzieć, że pierwsza oferta Dumy Katalonii nie satysfakcjonowała reprezentantów Francuza.. lub samego zawodnika. Sprawa przedłużenia kontraktu z Umtitim jest niecodzienna, gdyż zawodnik nie skończył jeszcze nawet drugiego roku umowy, która obowiązue do czerwca 2021 roku. Tym co doprowadziło do negocjacji jest fakt, że klauzula zawarta w kontrakcie Francuza wynosi jedynie 60 mln euro. Taką kwotę byłaby gotowa zapłacić większość czołowych drużyn z Anglii, Niemiec czy Francji.
Dyspozycja Umtitiego zaskoczyła wszystkich w klubie. Nikt nie spodziewał się, że Francuz tak szybko wejdzie do pierwszego składu i stanie się ważnym elementem drużyny. Istnieje jednak poważne ryzyko, że Big Sam może opuścić klub, jeśli ten nie zwiększy swojej oferty.
Jako jeden z zawodników wyjściowego składu Ernesto Valverde, Umtiti zarabia mniej niż połowa tego, co zarabia większość jego kolegów z drużyny. Mniej nawet niż niektórzy zawodnicy będący zmiennikami. W związku z tym klub ma problem z byłym zawodnikiem Lyonu, który chce potroić swoją pensję. Biorąc pod uwagę obecną sytuację z wynagrodzeniami – nie jest to łatwe.
Na razie obie strony mają czas do namysłu przed ponownym rozpoczęciem rozmów. Wszystko wskazuje na to, że klub będzie musiał podjąć ogromny wysiłek, aby zatrzymać obrońcę na Camp Nou.
Nieco inaczej sytuację przedstawia natomiast Mundo Deportivo. Ich zdaniem Umtiti chce pozostać na Camp Nou i uważa, że to odpowiedni moment, by porozmawiać o podwyżce. Kontrakt miałby tym razem zostać przedłużony do 2023 roku, a klauzula miałaby znacząco wzrosnąć. Jak w każdych negocjacjach będą wzloty i upadki, ale intencją obu stron jest dojście do porozumienia. Jako dobry sygnał Mundo Deportivo rozpatruje wczorajszy tweet podany dalej przez Umititiego, na którym znajdowało się poniższe zdjęcie. Josep Maria Bartomeu, Jean-Michel Aulas i Samuel Umtiti spotkali się wczoraj przy okazji meczu kobiet Barcelony z Lyonem i towarzyszył im dobry nastrój.