Rafinha w styczniu przeniósł się do Interu na wypożyczenie. Brazylijczyk szybko zaadaptował się do życia we Włoszech, a gra w piłkę znowu sprawia mu przyjemność. Dowodem na to jest fakt, że bardzo szybko wpasował się w drużynę Luciano Spalettiego. Wygląda też na to, że 25-latek chętnie zostałby w Mediolanie na stałe.
Rafinha, w wypowiedzi dla "Premium Sport", wyraził się na ten temat jasno:
- Od samego początku chciałem przejść do Interu, a teraz chcę tu zostać - stwierdził pomocnik.
Nadal nie wiadomo jednak, czy takie same chęci wykazuje Inter. Włoski klub ustalił z Barceloną kwotę wykupu na poziomie 35 milionów euro. Co ciekawe, jeśli Inter zakwalifikuje się do Ligi Mistrzów [obecnie ma punkt straty do miejsca dającego grę w LM - przyp. red], opcja wykupu nie będzie podlegała negocjacjom. Inter będzie zmuszony, by wykupić Rafinhę za ustaloną wcześniej kwotę.
Źródła zbliżone do klubu z Giuseppe Meazza twierdzą, że jeśli Inter nie zakwalifikuje się do Champions League, kierownictwo klubu z pewnością spróbuje obniżyć kwotę transferu Brazylijczyka.
W trakcie wspomnianego wywiadu Rafinha został też zapytany o swojego faworyta w tegorocznej Lidze Mistrzów:
- Kto wygra? Mój brat, Thiago! - odpowiedział.