Szkoleniowiec Barcelony pojawił się na konferencji prasowej po porannym treningu, w którym odpowiedział na kilka pytań dziennikarzy.
Valencia:
Spodziewam się tej samej Valencii, co zwykle. Po naszej ostatniej porażce, piłkarze będą chcieli udowodnić, że to tylko wypadek przy pracy. Zawodnicy Valencii mają świetną serię, zwyciężają i robią to w fantastycznym stylu. Nie mają niczego do stracenia. Uważam, że zostaną wierni swojemu stylowi, ponieważ radzą sobie w nim bardzo dobrze.
Drużyna po meczu w Rzymie:
Mamy trudny czas. Prawdopodobnie jest to drugi najgorszy moment w sezonie, zaraz po sierpniowych porażkach. Od tamtych wydarzeń minęło wiele czasu, a my podnieśliśmy się i graliśmy świetnie, aż do ostatniej porażki, przez którą odpadliśmy z Ligi Mistrzów. Jest nam przykro. Myślę, że najbliższy mecz będzie idealną szansą na podniesienie morale. Jeśli nie zapomnimy porażce z Romą, nadal będziemy przegrywać. Musimy skupić się na rozgrywkach, w których uczestniczymy.
Osobisty moment:
Czuję się dobrze. To nie jest najgorsza sytuacja w mojej sportowej karierze. Oczywiście, to nie jest zbyt dobry czas, nie kwestionuję tego. Wszyscy jesteśmy tutaj, aby wygrywać, a jeśli przegrywamy, to przegrywamy razem.
Messi:
Odbyliśmy krótszy trening niż zwykle. Messi jest dotknięty tym, co się stało, tak jak każdy z nas, ale z pewnością chce znów zagrać.
Zmiany:
Mam nadzieję, że porażka z Romą będzie miała na nas pozytywny wpływ, tak jak porażki w sierpniu. To wygląda na katastrofę, ale podnosimy głowy i idziemy naprzód. Oczywiście myślałem o tym meczu, taka jest praca trenera. To nie jest dobry moment, by mówić, jakich zmian dokonam.
Słaba postawa Messiego w ćwierćfinałach:
Taka jest piłka. Messi jest piłkarzem, który zasługuje na więcej zwycięstw w Lidze Mistrzów, ale zdobycie tego jest skomplikowane. Żeby wygrać te rozgrywki, nie możesz mieć słabych momentów.
Konserwatywność trenera:
Jeśli chodzi o analizę, każdy robi to w taki sposób, jaki uzna za stosowny. Po porażce o takim rozmiarze, wiemy, że wiele osób wyraża swoje opinie. Wiele czasu zajęło, zanim odnieśliśmy porażkę. Teraz ten czas nadszedł i musimy się zatrzymać.
Poczucie wyróżnienia:
Nie wiem, ale zgaduję, że tak jest. Kiedy podpisujesz kontrakt z taką drużyną, wiesz, że tak jest. Kiedy przychodzi moment na porażkę, musisz to przezwyciężyć. Nie jest to żadną niespodzianką. Spotyka to każdego trenera, a teraz spotkało to mnie.
Brak PSG, City i Barcelony w półfinale:
Oznacza to tylko tyle, że Liga Mistrzów nie jest tak prosta, jak może się wydawać. W lidze musisz być regularny. Ale żadna z tych trzech drużyn nie jest jeszcze mistrzem. Liga Mistrzów jest rozgrywana w inny sposób i nie możesz mieć słabszego momentu.
Eliminacja Juventusu:
Rzut karny w 93. minucie... Rozumiem reakcję piłkarzy, przez półtorej godziny walczysz i nagle pozostaje tylko złość. Nie oglądałem żadnych powtórek. Nie chcę się zagłębiać w ten temat i wchodzić w czyjeś kompetencje.
Rozluźnienie w meczu z Romą:
Nie sądzę. Wiedzieliśmy, jak ważny i trudny jest ten mecz. W pierwszym meczu zagraliśmy o zwycięstwo i wygraliśmy 4:1. Wystawiłem identyczny skład. Nie wydaje mi się, byśmy zlekceważyli przeciwników. Można to podsumować w ten sposób - nie zagraliśmy dobrze.
Porówniania do Madrytu:
Nie zwracam na to uwagi. Zawsze jesteśmy do kogoś porównywani. Nie ma to dla mnie żadnego znaczenia. Jestem skupiony na tym, by wygrywać.
Busquets:
Nie wiem, czy dałbym mu odpocząć, gdyby Rakitić był zdrowy. Busi odczuwa drobny problem, ale mamy przed sobą ważny mecz.
Kondycja fizyczna drużyny:
Wszystko jest w porządku. Busquets nadal odczuwa dyskomfort, a Rakitić ma problemy z dłonią, ale pozostali czują się dobrze.
Brak strachu przed Barceloną:
Rzeczy się zmieniają. Mamy określony styl i wszystko zależy od tego, jak przeciwnik się ustawi. Nie zawsze wszystko zależy od nas.
Pozytywne aspekty porażki:
Jest ich wiele. To prawda, że więcej wniosków wyciągamy po porażkach, niż zwycięstwach. Musimy przeanalizować nasze błędy i wprowadzić kilka poprawek.
Niewiele rotacji:
Niektórzy zawodnicy byli przeze mnie mocno eksploatowani. Czasami jednak pojawiali się zawodnicy rezerwowi. Dołączył do nas Coutinho, wrócił Dembélé. Mamy jeszcze wiele meczów do końca sezonu i z pewnością każdy otrzyma szansę do pokazania swoich umiejętności.
Czy Messi i Piqué prosili o wyjaśnienia po porażce?
Nie mam nic do powiedzenia, głównie dlatego, że nic takiego się nie wydarzyło.
Motywacja Messiego:
Leo ma jeszcze wiele do zdobycia. Nie tylko w klubie, ale także w reprezentacji. Statystyki Messiego w Lidze Mistrzów w ostatnich latach nie są zbyt imponujące. Leo czterokrotnie wygrywał to trofeum w swojej karierze, a Barcelona jest prawdopodobnie najczęściej wygrywającą drużyną w tych rozgrywkach w ostatniej dekadzie.
