Leo Messi przyzwyczaił się do odczuwania dyskomfortu w mięśniach, szczególnie tych dwugłowych. Pomimo starań i terapii, która miała na celu „zakonserwowanie” Argentyńczyka, wciąż wydaje się, że 30-latek nie dokończył swojej rekonwalescencji. Veronica Brunati, argentyńska dziennikarka współpracująca ze „Sportem”, informuje, że w ojczyźnie najlepszego piłkarza świata uważa się, iż ten ciągle ma problemy zdrowotne. Ich efekty widzieliśmy w kluczowych meczach Barcy, jak np. w tym z Romą (0:3) czy Valencią (2:1).
FC Barcelona nie chce komentować tematu i na temat Messiego nie ma żadnej oficjalnej wypowiedzi. Piłkarz kontynuuje pracę z pierwszym zespołem i nie powstał ani jeden komunikat medyczny, w którym opisywany byłby stan zawodnika.
O dyskomforcie słyszymy od rewanżowego starcia z Chelsea (3:0). Odpoczynek Leo w meczach Argentyny z Włochami (2:0) i Hiszpanią (1:6) przyniósł efekt, ale tylko krótkoterminowy. Kłopoty zdrowotne miały powrócić i – zdaniem argentyńskich mediów – bóle w mięśniach wciąż dokuczają liderowi klasyfikacji strzelców LaLiga.