Barcelońskie show!
Duma Katalonii po fantastycznym meczu wygrała Copa del Rey demolując w finale zespół Sevilli aż 5:0! Bramki dla Katalończyków zdobyli Luis Suarez (2), Leo Messi, Andres Iniesta oraz Philippe Coutinho. To czwarte z rzędu zwycięstwo Blaugrany w tych rozgrywkach!
FC Barcelona wyszła na Wanda Metropolitano naładowana energią. Od początku spotkania, podopieczni Ernesto Valverde rzucili się na swojego rywala. Nie minęło dziesięć minut, a groźnie z wolnego uderzał Messi. Wtedy jeszcze piłkę zatrzymał Soria. Bramkarz Sevilli nie miał już jednak szans kilka chwil później. Z własnego pola karnego kapitalnym podaniem popisał się Jasper Cillessen, który wypatrzył Coutinho. Brazylijczyk wpadł w pole karne i zagrał wzdłuż szesnastki do Luisa Suareza, a Urugwajczyk trafił na 1:0!
Sevilla próbowała odpowiedzieć uderzeniem Correi po rzucie rożnym, ale podopieczny Montelli skiksował. Fantastycznie od początku rywalizacji wyglądał Andres Iniesta, który chciał zaskoczyć Sorię strzałem z linii pola karnego. Futbolówka na nieszczęście kapitana Barcelony zatrzymała się jedynie na poprzeczce.
Co nie udało się Inieście, udało się Leo Messiemu. Do wspomnianego duetu dołączył Alba, który po „klepce” z pomocnikiem Blaugrany odegrał do Argentyńczyka. Najlepszy piłkarz świata uderzył z pierwszej piłki pod poprzeczkę podwyższając stan rywalizacji.
Niespełna sześćdziesiąt sekund później, Messi mógł mieć szansę na kolejne trafienie, lecz odebrał mu ją sędzia liniowy odgwizdując pozycję spaloną, której (jak pokazały powtórki) nie było. Argentyńczyk chciał ponownie stanąć oko w oko z Sorią w 38. minucie, ale tym razem przeszkodził mu Escudero. Obrońca Sevilli zatrzymał go faulem przy próbie wyjścia na czystą pozycję i otrzymał żółtą kartkę.
Zespół Montelli został jeszcze raz skarcony w pierwszej połowie. Podopieczni Valverde wyprowadzili wzorcowy kontratak, który po asyście Leo Messiego, wykończył Luis Suarez.
Tuż po zmianie stron, Barcelona trafiła na 4:0. Piłkę na połowie Sevilli odebrał Suarez, który zagrał do Iniesty. Kapitan Blaugrany rozegrał dwójkową akcję z Messim i wykończył sytuację sam na sam z Sorią.
Chwilę po tej bramce, Barcelona powinna mieć na swoim liczniku piąte trafienie, lecz tylko w zrozumiały dla siebie sposób, niepewnego chwytu Sorii nie wykorzystał Umtiti.
Duma Katalonii w poszukiwaniu kolejnych bramek otworzyła się, co sprawiło, że rywale mieli okazje do kontry. Jedną z nich przeprowadził Sandro, który wyszedł sam na sam z Cillessenem. Jednakże Holender kapitalnie wyczuł intencje byłego zawodnika Barcelony i wybronił jego strzał.
W 69. minucie piłka wpadła do siatki po raz piąty, a autorem gola był Philippe Coutinho. Sędzia jednak bramki nie uznał i podyktował rzut karny dla Barcelony. Odgwizdał go dosłownie sekundę wcześniej, za zagranie ręką Lengleta.
Do jedenastki podszedł ten, który został „okradziony” z gola, czyli Coutinho. Brazylijczyk pewnym strzałem pokonał Sorię i ustalił wynik meczu.
Sevilla FC 0:5 FC Barcelona
14’, 40’ L. Suarez, 31’ Messi, 52’ Iniesta, 69’ Coutinho
Sevilla FC: David Soria, Navas, Lenglet, Mercado, Escudero, Sarabia (82’ Layun), N'Zonzi, Banega, Correa (46’ Sandro), Vázquez (86’ Nolito), Muriel
FC Barcelona: Cillessen, Sergi Roberto, Umtiti, Piqué, Jordi Alba, Busquets (76’ Paulinho), Rakitic, Iniesta (88’ Denis), Coutinho (82’ Dembele), Messi, L. Suárez