Andres Iniesta rozegrał w niedzielę przedostatni mecz w barwach Barcelony. Po klęsce z Levante (4:5) rozczarowany 34-latek mówił…
O porażce: „Brakowało nam koncentracji, organizacji, przede wszystkim na początku drugiej połowy. Levante było bardzo efektywne w kontratakach. Wykorzystali każdy nasz błąd. I próbowaliśmy wyrównać, ale nie udało nam się ich dogonić. Do przerwy przegrywaliśmy 1:2, ale był to rezultat do nadrobienia. Padły jednak kolejne gole i misja stawała się coraz trudniejsza. Szkoda, że nie udało się przeprowadzić remontady. Mam nadzieję, że w niedzielę godnie zakończymy sezon w meczu z Realem Sociedad”.
O końcu serii: „To nie jest coś najważniejszego w sezonie. Jasne, dawało wielkie podekscytowanie, ale kluczowa była LaLiga i zdobycie mistrzostwa. Szkoda jednak, że się nie udało sięgnąć po rekord. Byliśmy tym naprawdę podekscytowani”.
O ostatnim meczu: „Każdego dnia, gdy ta chwila się zbliża, jest mi coraz trudniej. Spróbuję w pełni wykorzystać to spotkanie, wchłonąć je. Będzie to moje ostatnie spotkanie w barwach Barcy. Kibice będą na kilka miesięcy żegnać zespół, który sięgnął po mistrzostwo. Mam nadzieję, że będzie to piękna chwila”.