Leo Messi był najbardziej rozchwytywanym piłkarzem Barcelony, kiedy drużyna wylądowała dziś rano w Johnannesburgu. Setki fanów zebrały się na lotnisku, by zobaczyć piłkarzy, zrobić im zdjęcie, czy poprosić o autograf.
Drużyna Barcelony przebywa obecnie w Johannesburgu, o 18:15 rozegra mecz z drużyną Mamelodi Sundowns i tym samym uczci setną rocznicę urodzin byłego przywódcy RPA - Nelsona Mandeli.
Kiedy dziś rano samolot z piłkarzami wylądował w Republice Południowej Afryki, jako pierwsi w budynku terminalu pojawili się Leo Messi i Luis Suarez. Tłum kibiców zareagował euforią. Zapanował chaos, każdy ze zgromadzonych chciał przyjrzeć i zrobić zdjęcie piłkarskim idolom.