Dziś zaczyna się czerwiec, kluczowy miesiąc dla wielu pracowników dyrekcji sportowej Barcelony. W ciągu najbliższych 30 dni dowiemy się, czy Robert Fernandez pozostanie w klubie. Josep Maria Bartomeu, prezes Blaugrany, zapewnił na antenie RAC1, że ostateczną decyzję podejmie Pep Segura, ale jak na tę chwilę, wszystko wskazuje, że Hiszpan odejdzie.
Jego kontrakt wygasa wraz z końcem miesiąca i - jak informuje Mundo Deportivo - w podobnej sytuacji są praktycznie wszyscy skauci Blaugrany. Wielu z nich dołączyło do klubu z rekomendacji Roberta i nie wiedzą, co wydarzy się w ich przyszłości. MD informuje, że w tym zawodzie podpisywanie rocznych kontraktów jest dość normalną rzeczą. W Ciutat Esportiva pojawił się jednak niepokój związany z decyzjami, jakie mogą zostać podjęte na początku przyszłego tygodnia, gdy Bartomeu wróci z USA.
MD informuje, że póki co skauci Barcelony pracują normalnie i obserwują potencjalne cele transferowe w meczach reprezentacji, ale nikt nie jest w stanie przewidzieć, co będzie działo się od początku lipca.