Antoine Griezmann i Clement Lenglet będą w przyszłym sezonie zawodnikami Barcelony. Takie zapewnienie miało paść z ust Pepa Segury podczas niedawnej rozmowy z Ernesto Valverde oraz Robertem Fernandezem, byłym już dyrektorem sportowym Blaugrany.
Szkoleniowiec mistrza Hiszpanii wrócił z wakacji i spotkał się ze swoimi partnerami z dyrekcji sportowej, aby poznać stan zespołu na kolejny rok. Segura nie miał wątpliwości mówiąc, że Griezmann nie złamie słowa i ostatecznie trafi na Camp Nou. Podobnie prezentuje się sprawa Lengleta. Barca doszła do porozumienia ze stoperem i jest gotowa w każdej chwili wykorzystać klauzulę odstępnego w jego kontrakcie z Sevillą.
Dziennikarze rozgłośni radiowej podali również, że do zmian może dojść na środku defensywy. Barcelona liczy na to, że Thomas Vermaelen rozegra dobre mistrzostwa świata, poprawi swoją wartość rynkową i uda się go sprzedać jeszcze latem 2018 roku. Dzięki temu Katalończykom udałoby się uniknąć konieczności oddawania go za darmo, bo jego kontrakt wygasa już za 12 miesięcy. Jeśli Belg pozostanie w klubie, pożegna się z nim Yerry Mina. Poinformowano, że Kolumbijczyk z całą pewnością pożegna się z Blaugraną, jeśli Vermaelen będzie grał kolejny rok w jej barwach.
Szefowie Barcelony mają poważnie rozpatrywać także sprzedaż Jaspera Cillessena. Według nich na bramkarzu można tego lata zarobić solidne pieniądze. Podobna sytuacja jest związana z Lucasem Digne. Jeśli klub otrzyma za niego godną ofertę, nie będzie robić mu problemów ze zmianą otoczenia.