Podobnie jak w przypadku Antoine’a Griezmanna, Clement Lenglet nadal nie zdradził jaka będzie jego przyszłość, ale Barça nadal kontynuuje działania, aby sprowadzić go na Camp Nou wpłacając klauzulę w wysokości 35 mln euro. Jak dowiedziało się Mundo Deportivo, w ten weekend Barça będzie planowała skontaktować się z piłkarzem, aby dokładnie dać mu znać, czego oczekuje od niego Ernesto Valverde i jaka będzie jego rola w zespole.
W ubiegłą środę Francuz zrobił sobie przerwę podczas wakacji i pojechał do Sewilli, aby spotkać się z Pablo Machínem, nowym trenerem Sevilli i dyrektorem sportowym, Joaquínem Caparrósem. Obaj próbowali przekonać go, że projekt Sevilli jest najlepszy dla jego rozwoju, a stoper poprosił o kilka dodatkowych tygodni, aby móc podjąć decyzję, którą zakomunikuje klubowi 30 czerwca.
Barça nadal jest zdeterminowana, aby sfinalizować transfer Lengleta, pomimo niedawnego przedłużenia umowy przez Samuela Umtitiego do czerwca 2023 roku. Clement Lenglet od początku był celem, bez względu na to jaka będzie przyszłość Umtitiego. Barça jest gotowa zapłacić Sevilli klauzulę w wysokości 35 mln euro i zapłacić dodatkowe 3 mln euro za wyszkolenie zawodnika dla Nancy.
Intencją Barçy jest zamknięcie transferu 1 lipca, a więc mniej więcej w tym samym czasie, w którym Lenglet da odpowiedź swojemu aktualnemu klubowi odnośnie swojej przyszłości. Dla Barcelony ważne jest, aby transfer przeprowadzić w nowym roku rozliczeniowym, zważywszy na to, że w poprzednim zostało wydanych już bardzo wiele pieniędzy: w większym stopniu na Coutinho i Dembélé, mniejszym na Paulinho i Semedo.
Zarówno dyrekcja sportowa, jak i sztab szkoleniowy będzie dążył do podniesienia rywalizacji w obronie. W ubiegłym sezonie Barça była bardzo solidna w defensywie, szczególnie w Lidze i Pucharze, jednak są ludzie w klubie, którzy uważają, że nie zawsze powinno się polegać na Piqué i Umtitim. Po transferze Lengleta, Barça będzie miała już trzech stoperów, którzy będą mogli walczyć o miejsce w składzie. Vermaelen zdążył już udowodnić, że jest ważny pod względem jakości, ale na ostatnim odcinku sezonu ponownie zostawił wątpliwości odnośnie swoich fizycznych problemów.
Mimo, że klub zakontraktował Yerrego Minę w styczniu tego roku, aby zastąpić Javiera Mascherano, który odszedł do Chin, Kolumbijczyk nie przekonał do siebie Ernesto Valverde. I to właśnie on wydaje się być największym poszkodowanym po transferze Lengleta i prawdopodobnie odejdzie, ale należy jeszcze poczekać na to jaki będzie mundial dla niego i dla Vermaelena.