Odmowa Antoine’a Griezmanna sprawiła, że Barcelona musiała kompletnie zmienić plany na letnie okno transferowe. Sprowadzenie Francuza było uważane za rynkową promocję, bo 100 milionów euro za piłkarza tej klasy to relatywnie mała kwota, ale – jak podaje „MARCA” – klub nie czuje wielkiej potrzeby sprowadzenia napastnika. Teraz głównym celem jest wzmocnienie środka pola.
Według informacji madryckiej gazety, jednym z celów dyrekcji Barcelony jest sprowadzenie Thiago Alcantary. Wychowanek Blaugrany doskonale wie, czego potrzeba do gry w jej barwach oraz świetnie zna jej styl gry. Barcelona miała już skontaktować się z Bayernem Monachium, aby dowiedzieć się, czy są w ogóle szanse na transfer pomocnika. Bawarczycy nie wykluczyli sprzedaży Hiszpana. Mistrzowie Niemiec chcą przeprowadzić spore zmiany w kadrze swojej drużyny i praktycznie nikt nie jest nietykalny. Wszystko jest kwestią ceny.
Thiago nie jest jedynym piłkarzem, któremu przygląda się Barcelona. Katalończycy kontaktowali się z Frenkie’em de Jongiem, pomocnikiem Ajaksu Amsterdam, ale Holendrzy nie mają zamiaru go sprzedawać. Do tego, 22-latek jest raczej nadzieją na przyszłość, a nie zawodnikiem, który z marszu odmieniłby grę drużyny. W sobotę „Mundo Deportivo” podało, że Barca interesuje się również sprowadzeniem Miralema Pjanicia, a w piąte z klubem łączony był Ilkay Gundogan.