Arthur Melo jeszcze latem ma przenieść się do Barcelony. Ten scenariusz nie jest jednak najlepszy dla Yerriego Miny. Jak informuje „MARCA”, Kolumbijczyk jest wypychany z Barcy. Katalończycy mają już trzech piłkarzy z paszportami spoza Unii Europejskiej i muszą się pozbyć jednego, aby zrobić miejsce dla brazylijskiego pomocnika. Skreślony został Mina.
24-latek nie ma jednak zamiaru szczególnie ułatwiać życia Barcelonie. Piłkarz wie, że jest wypychany i postawi warunki. Doskonale wie, że jego zajmowane przez niego miejsce dla zawodnika spoza UE jest cenne, a Barca musi jak najszybciej je zwolnić.
„MARCA” informuje, że Mina nie ma zamiaru odchodzić (na zasadzie transferu lub wypożyczenia) do pierwszego lepszego klubu. Defensor na pewno nie wróci do Brazylii. Blaugrana szuka mu ekipy z najwyższej europejskiej półki, która po pierwsze zagwarantowałaby Kolumbijczykowi grę w europejskich pucharach, ale mogłaby również zapłacić pensję stopera, która przekracza cztery miliony euro.