Sprawa przedłużenia kontraktu Sergio Busquetsa w dalszym ciągu nie została zamknięta. Kiedy wydawało się, że wszystko zostanie niedługo rozwiązane, negocjacje uległy niespodziewanemu zatrzymaniu. FC Barcelona chciała sfinalizować wszystko po przybyciu pomocnika z Mistrzostw Świata w Rosji, ale od tego czasu dotychczasowe rozmowy nie przyniosły oczekiwanego porozumienia.
Kilka tygodni temu, rozmowy weszły w ostatnią fazę. Brakowało potwierdzenia warunków i odzwierciedlenia ich w dokumentacji, ale nowe rozbieżności umożliwiły oficjalne ogłoszenie porozumienia. Gracz jest obecnie na wakacjach po swoim udziale w Mistrzostwach Świata i planuje wrócić do treningów pod koniec miesiąca, na krótko przed końcem zgrupowania pierwszej drużyny w Stanach Zjednoczonych.
Obietnica prezydenta
Podwyżka została obiecana Busiemu przez prezydenta Josepa Marię Bartomeu. Zawodnik poprosił o nią za pośrednictwem swojego agenta. Ostatni raz Busuqets przedłużył kontrakt we wrześniu 2016 roku. Zaledwie dwa lata temu. Aktualny kontrakt wygasa w 2021 roku, z możliwym jej przedłużeniem w zależności od liczby występów. Podwyżka ma być uargumentowana sytuacją płacową w kadrze, która uległa zmianie po przybyciu nowych piłkarzy i sfinalizowaniu przedłużeń kontraktów przez zawodników pierwszego składu.
Początkowo, FC Barcelona była zdania, że nie jest to odpowiedni moment, aby spełniać żądania pomocnika, ale jego status w zespole zmusił klub do ponownego przemyślenia sprawy. Oczekuje się, że do porozumienia dojdzie przed startem oficjalnych rozgrywek. Prezydent Bartomeu podkreślał już, że chce, aby Busi skończył karierę w Barcelonie i pożegnał się z klubem w sposób podobny jak Iniesta.