Kilka dni temu „Mundo Deportivo” poinformowało, że Paul Pogba został zaoferowany Barcelonie. Teraz ta informacja rozszerzana jest o fakt, że transfer Francuza został zaproponowany również Juventusowi. Tylko czy któryś z klubów byłby w ogóle w stanie go kupić? Juventus wyłożył już 117 milionów euro na Cristiano Ronaldo, któremu dał 30 milionów euro rocznej pensji netto, dlatego praktycznie można go wykluczyć.
W przypadku Barcelony sprawa jest bardziej skomplikowana. Katalończycy najprawdopodobniej mieliby pieniądze na zakup pomocnika (w końcu, chcieli przeznaczyć 100 milionów euro na Antoine’a Griezmanna), ale większym problemem byłaby jego pensja. Jak czytamy w „MD”, Mino Raiola prawdopodobnie domagałby się pensji przekraczającej 30 milionów euro brutto (około 14 milionów euro netto). Francuz mimo zaledwie 25 lat ma ogromne doświadczenie na arenie międzynarodowej, ale chce zarabiać ponad dwa razy więcej od piłkarzy, którzy podobają się Ernesto Valverde, czyli Frenkiego de Jonga oraz Adriena Rabiota.
Barça ciągle próbuje negocjować z Ajaksem Amsterdam, ale odbija się od ściany. W przypadku Rabiota kluczowy może być... Thibaut Courtois. Belg ma jeszcze rok do końca kontraktu z Chelsea i może przenieść się do Realu za 35 milionów euro. Pomocnikowi Paris Saint-Germain umowa również wygasa latem 2019 roku, a paryżanie domagają się za niego 40 milionów euro. „MD” podaje, że albo obniżą swoje żądania, albo ryzykują stracenie 23-latka za darmo już w styczniu.
I de Jong, i Rabiot są przed Pogbą na liście życzeń Barçy, podobnie zresztą jak i Wilian, z którym wiążą się dwa problemy – cena i czas. Jeśli Chelsea straci Courtoisa i ew. też Edena Hazarda, wyciągnięcie Brazylijczyka ze Stamford Bridge okaże się praktycznie niemożliwe. Do tego, okno transferowe w Anglii zamyka się już 9 sierpnia, dlatego też londyńczycy nie mieliby zbyt wiele czasu na znalezienie jego następcy.
Miguel Rico z „MD” podkreśla też fakt, że trudno wyobrazić sobie, aby w ciągu roku Barça była w stanie wydać 115 milionów euro na Ousmane Dembélé, 125 milionów na Philippe Coutinho i podobną sumę za Pogbę. „Najgorsze, drodzy państwo, jest to, że klub nie szkoli sobie piłkarzy do pierwszego zespołu i wydaje wielkie pieniądze na zawodników, którzy mogli być wychowani w Barcelonie, jak np. na Ardę Turana (34 miliony euro), André Gomesa (37), Paco Alcácera (30), Lucasa Digne (16,5), Nélsona Semedo (30,5), Aleixa Vidala (17) i tak dalej...” – komentuje Rico.