Aleix Vidal wie już, że nie znajduje się w planach Ernesto Valverde na następny sezon. Według najnowszych informacji Mundo Deportivo, Sevilla reaktywowała opcję sprowadzenia gracza z Puigpelat. Boczny obrońca, który ma podróżować jutro z pierwszym zespołem do Stanów Zjednoczonych, wciąż czeka na rozwiązanie swojej przyszłości.
Na stole znalazło się kilka opcji, a za najbardziej prawdopodobną w ostatnich dniach uznawało się Lokomotiw Moskwa. Poza tym, Aleixem Vidalem wciąż poważnie zainteresowany jest Inter, ale do klubu nie wpłynęła za niego jeszcze oficjalna oferta. Lokomotiw byłby gotów opłacić całą pensję zawodnika, którą otrzymuje w Barcelonie, ale Aleix Vidal na dzień dzisiejszy wykluczył ten kierunek, ponieważ nie chciałby wyjeżdżać aż tak daleko.
Pensja zawodnika jest problemem, jeśli chodzi o znalezienie nowego klubu dla Vidala. Tylko kilka klubów, może mu zaoferować to, co dostaje w Barcelonie. Sevilla nie jest w stanie sprostać jego wymaganiom finansowym i poinformowali o tym zawodnika już w styczniu, kiedy po raz pierwszy próbowali go sprowadzić z powrotem. Ponadto, problem dotyczył także kwoty, jakiej oczekiwali wtedy Katalończycy za Vidala. Ze względu na to wszystko, negocjacje utknęły w martwym punkcie.
Aleix nadal jednak myśli o powrocie do zespołu, z którym zdobył Ligę Europy w sezonie 2014/2015. Oprócz sportowego projektu, przekonuje go także możliwość bycia bliżej swojej rodziny. Ponadto, Vidal byłby skłonny obniżyć swoje wymagania finansowe, aby ponownie móc trafić na Pizjuán. Wszystko zależy jednak od Sevilli, która musi osiągnąć porozumienie z Barçą, która wyceniła piłkarza na około 10-12 mln euro.