Transfer Cristiano Ronaldo nie wystarczył Włochom, którzy dziś marzą o sprowadzeniu Leo Messiego. Na wtorkowej okładce „Tuttosportu” czytamy: „Messi w Interze? Może...”
Gazeta cytuje dyrektora generalnego Pirelli, głównego sponsora Nerazzurich, Tronchettiego Proverę. On uważa, że transfer Argentyńczyka jest możliwy. Nie mówi jednak o tym, że jego firma mogłaby współfinansować pensję 31-latka, jak robi to FIAT w przypadku Cristiano i Juventusu, ale sugeruje się, że chińska grupa Suning (właściciel 70% akcji Interu) byłaby gotowa na tak wielki wydatek.
– Messi? Jak można powiedzieć „nie” Messiemu? Mam nadzieję, że gdy tylko pozwoli na to Finansowe Fair Play, Suning dokona wielkiego transferu. Sprowadzenie Messiego mogłoby ściągnąć światową uwagę na Serie A, dzięki czemu rozwinęłyby się też inne drużyny – zapowiadał Provera.
Oczywiście, katalońskie media (np. „Mundo Deportivo”) informują, że na transfer nie ma najmniejszych szans, bo „nawet nie mieści się on w głowie ani Messiego, ani Barçy”. Ale kto zabroni Włochom marzyć?