Transfer Malcoma postawił Ousmane'a Dembélé w centrum uwagi. Mający zaledwie 21 lat i grający na tej samej pozycji Brazylijczyk stał się poważnym zagrożeniem dla pozycji Francuza w drużynie. Zmartwiło to Dembélé, który zrozumiał przez to, że klub już na niego nie liczy i może chcieć się go pozbyć. Jordi Mestre, Eric Abidal, a także Ernesto Valverde w swoich publicznych wypowiedziach przekazali już, że pokładają duże nadzieje w francuskim skrzydłowym.
Jak dowiedziało się Mundo Deportivo, wsparcie dla Dembélé zostało przekazane także osobiście. Eric Abidal miał zadzwonić do piłkarza, aby go uspokoić i powiedzieć mu, że klub na niego liczy. Jedną z zalet nowego sekretarza technicznego jest nie tylko znajomość francuskiego rynku, ale także świetny kontakt z zespołem, ponieważ jeszcze niedawno on sam był członkiem szatni. Abidalowi zależało na szybkim rozwiązaniu problemu. Nie tylko udało mu się uspokoić Dembélé, ale także zmotywować go do nadchodzącego sezonu, w którym ma być ważnym zawodnikiem dla Ernesto Valverde. Abidal wie, że „rozpieszczenie” Dembélé jest kluczem do jego dobrej gry.