FC Barcelona na moment obecny ma aktualnie sześciu zawodników w pierwszym zespole, którzy mają paszport spoza Unii Europejskiej. Jasne jednak jest, że w planach Ernesto Valverde nie ma miejsca dla Yerrego Miny i Marlona Santosa, którzy wkrótce odejdą.
W takim wypadku w drużynie zostaje czterech zawodników spoza Unii Europejskiej: Coutinho, a także trzech nowych piłkarzy – Arthur, Malcom i Arturo Vidal. Regulamin La Liga pozwala na zarejestrowanie tylko trzech takich zawodników. W klubie pracują z presją czasu, aby Coutinho pozyskał portugalskie obywatelstwo przed Superpucharem Hiszpanii, a przede wszystkim przed startem rozgrywek ligowych. W ten sposób „problem paszportowy” zostałby rozwiązany.
Były zawodnik Liverpoolu może ubiegać się o paszport, ze względu na swoją żonę, która jest Portugalką. Ich małżeństwo trwa już ponad trzy lata, a więc Coutinho spełnia wszystkie wymagania, aby takowy paszport otrzymać. W połowie lipca Coutinho przedstawił konsulatowi całą dokumentacje, a procedury są bardzo zaawansowane. Proces wydaje się prosty, ale czas ucieka. SPORT dodaje, że w klubie nie zastanwiano się nad tą problematyczną sytuacją, dopóki nie zakontraktowano w miniony poniedziałek Arturo Vidala.
Jeśli sytuacja nie zmieni się przed Superpucharem Hiszpanii, Ernesto Valverde być może zdecyduje się nie powołać na to spotkanie Arturo Vidala, który w ostatnim czasie miał problemy z kolanem, a poza tym nie brał udziału w tournee po Stanach Zjednoczonych.