Już jutro Barcelona ma szansę zdobyć kolejny tytuł. Aby to osiągnąć podopieczni Ernesto Valverde będą musieli pokonać piłkarzy Sevilli. Zadanie nie należy więc do najłatwiejszych. Szeroka kadra, którą dysponuje szkoleniowiec Blaugrany sprawia, że może on zastosować wiele wariantów zarówno personalnych, jak i taktycznych. Na kogo jednak zdecyduje się Valverde?
Śmiało można powiedzieć, że pozycja bramkarza w przypadku Barcelony jest bardzo dobrze obsadzona. Ter Stegen jest obecnie niekwestionowanym liderem, ale Cillessen również posiada umiejętności pozwalające na grę o najwyższe cele. Z tego powodu obaj bramkarze mogą wystąpić w jutrzejszym starciu. Wydaje się jednak, że to Niemiec stanie między słupkami. Na jego korzyść przemawia również fakt, że w ostatnim Superpucharze Hiszpanii, to on, a nie Holender, rozpoczął mecz od pierwszej minuty.
Jeśli spojrzymy na linię obrony, to możemy być pewni, że na prawej stronie zobaczymy Nelsona Semedo. Nieobecność Sergiego Roberto sprawia, że Portugalczyk jest jedynym zawodnikiem wystepującym na tej pozycji. Na lewej stronie praktycznie pewny jest występ Jordiego Alby. Z kolei parę stoperów mają stworzyć Gerard Pique oraz Lenglet. Samuel Umtiti bardzo późno wznowił treningi, dlatego jego występ od pierwszej minuty jest bardzo wątpliwy.
Według "Sportu", drugą linię Barcelony stworzą Sergio Busquets w towarzystwie Arthura i Rafinhi. Zarówno Rakitic, jak i Coutinho mają być kluczowymi zawodnikami Dumy Katalonii w nadchodzącym sezonie, ale na ten moment odbyli zbyt mało jednostek treningowych, aby wybiec na murawę od początku.
Zestawienie linii ataku również nie jest łatwe do przewidzenia. Obecność Leo Messiego, a także Luisa Suareza wydaje się być niepodważalna. Problem pojawia się przy wskazaniu zawodnika, który będzie im towarzyszył. Ernesto Valverde musi zdecydować, czy lepiej dać szanse Dembele czy Malcolmowi. Wydaje sie jednak, że to Brazylijczyk ma większe szanse na występ od pierwszej minuty.
Jutrzejszy mecz jest równiez szansą na debiut w oficjalnym meczu w pierwszej drużynie dla dwóch młodych zawodników, którzy w sezonie przygotowawczym prezentowali się z bardzo dobrej strony. Mowa oczywiście o Puigu oraz Mirandzie. Pomocnik imponował wizją gry oraz umiejętnościami technicznymi, Miranda z kolei ma duże szanse na zastąpienie w przyszłości Jordiego Alby. Zarząd Barcelony sprzedając Digne'a wyraźnie pokazał, że wierzy w młodego defensora.