Sergi Roberto, który rozpoczął wczorajsze spotkanie w środku boiska, a po przerwie przeniósł się na pozycję prawego obrońcy, w kilku zdaniach podsumował zwycięstwo w rozmowie z telewizją Movistar.
„Spodziewaliśmy się, że mecz z Alavés będzie ciężki, bo skutecznie się bronili, szczególnie przez pierwsze pół godziny. W drugiej części spotkania było już więcej miejsca i gole nadeszły”.
„W presezonie grałem więcej na pozycji pivota, ale cieszę się, gdy mogę pomagać drużynie, niezależnie od tego, gdzie występuję”.
„W takich spotkaniach zawsze spodziewamy się, że Leo zrobi coś specjalnego i właśnie tego dokonał. Zdobył bramkę numer 5000, a także numer 6000, pewnie ciężko będzie zdobyć tę z numerem 7000, ale cieszymy się, że jesteśmy tutaj razem z nim”.