Marc Cucurella nie ma zamiaru dalej grać w barwach trzecioligowej Barçy B – informuje „Mundo Deportivo”. Katalończyk uważa, że proces formowania go jako piłkarza dobiegł końca i mimo tego, że ma dopiero 20 lat, pragnie odejść. Ernesto Valverde za alternatywę dla Jordiego Alby uważa Juana Mirandę, dlatego też Cucurella nie chce tracić czasu.
W lipcu piłkarza kusiły dwa kluby z Bundesligi – Mainz i Borussia Mönchengladbach. Cucurella odrzucił te propozycje, bo myślał, że po odejściu Lucasa Digne’a to właśnie on zostanie zmiennikiem Alby. Sytuacja mocno się zmieniła i dziś defensor nie widzi się w roli zawodnika grającego cały sezon na trzecim poziomie rozgrywkowym.
Jak czytamy w „MD”, Cucurella pragnie trafić do jednego z klubów LaLiga. Może wydarzyć się to zarówno na zasadzie transferu definitywnego z opcją odkupienia piłkarza jak i wypożyczenia. Lewy obrońca chce, aby z tego rozwiązania skorzystał i on, i Barça, czyli klub, który go wychował.
Cucurella na razie gra w barwach Barçy B i zachowuje się w pełni profesjonalnie. Katalończyk w przygotowaniach do sezonu imponował formą i w ostatnim sparingu z Cornellą (3:1) popisał się nawet zdobyciem ładnej bramki.