Jak donosi "Sport", Barcelona jest gotowa wypożyczyć Rafinhę. Trwają w tej sprawie negocjacje z Realem Betis. Andaluzyjczycy mieliby pokryć wynagrodzenie Alcantary i dodatkowo zapłacić Barcelonie 1,5 miliona euro plus ewentualnie pół miliona euro za awans Betisu do Ligi Mistrzów.
Możliwe jest również zawarcie w umowie opcji wykupu po okresie wypożyczenia. Betis miałby wtedy zapłacić 25 milionów euro.
Wydaje się, że dla samego zawodnika wypożyczenie może być korzystne. Wobec wzmocnień poczynionych przez Barcę do środka pola, Brazylijczyk miałby problem z regularną grą w drużynie Ernesto Valverde, nawet biorąc pod uwagę, że w trakcie presezonu prezentował się wyjątkowo obiecująco.