Jordi Alba udzielił wypowiedzi dla hiszpańskiej telewizji TVE, będąc w Sevilli, w której wykorzystuje swój czas wolny. Lewy obrońca wypowiedział się na temat zbliżającego się spotkania z szefami Blaugrany w celu przedłużenia kontraktu, który wygasa w 2020 roku. „Moim zamiarem jest pozostanie w Barcelonie do końca mojej kariery. Mam nadzieję, że będę mógł tutaj przejść na piłkarską emeryturę”, powiedział Alba jasno określając swoje stanowisko.
Odniósł się on także do kontrowersyjnej decyzji Luisa Enrique, który nie znalazł dla niego miejsca wśród powołanych do reprezentacji. „Są to decyzje, które podejmują trenerzy. Mogą się one mniej lub bardziej podobać, ale trzeba je zaakceptować. Postarałbym się pokazać moją najlepszą wersję w klubie i w reprezentacji, jeśli dostałbym powołanie. Przez te wszystkie lata bardzo się poprawiłem. Jestem w bardzo dobrym momencie w sferze osobistej i zawodowej. Dojrzałem. Nie jest łatwo grać w Barcelonie. Gdy w 2014 roku pojawiły się kontuzje, postanowiłem odwiedzić klubowego dietetyka. Dał mi on kilka wskazówek, które sprawiły, że czuje się lepiej fizycznie”.