Nélson Semedo kolejny raz zagra na prawej obronie Barçy, tym razem przeciwko Tottenhamowi. Portugalczyk jest pewniakiem u Ernesto Valverde, jeśli mamy patrzeć na europejskie rozgrywki. Były zawodnik Benfiki zagrał w 7 z 10 ostatnich spotkań Blaugrany w Lidze Mistrzów, w tym także w dwumeczu z Romą, kiedy to zawinił przy decydującym golu autorstwa Kostasa Manolasa, który upokorzył i wyeliminował Katalończyków.
W środę Portugalczykowi przyjdzie zająć miejsce Sergiego Roberto, który doznał kontuzji w ostatnim meczu przeciwko Athletikowi. W meczu z PSV Eindhoven to Katalończyk występował od pierwszej minuty. Semedo, który pojawił się w sobotę na boisku w miejsce kontuzjowanego kolegi, zanotował dobry występ i uchronił swój zespół od straty kolejnego gola. Poza tym, należy zauważyć, że 24-latek w poprzednim sezonie zagrał w pięciu meczach fazy grupowej, a jego drużyna nie straciła wtedy żadnej bramki.