Przełamanie
FC Barcelona pokonała Tottenham 4:2 w meczu 2. kolejki fazy grupowej Ligi Mistrzów. Bramki dla gospodarzy zdobyli Kane oraz Lamela. Dla Dumy Katalonii trafiali Coutinho, Rakitić oraz Leo Messi (2).
Mecz rozpoczął się idealnie dla piłkarzy Ernesto Valverde. Już w 2. minucie spotkania do siatki Kogutów trafił Coutinho. Messi zagrał piłkę z głębi pola do Alby, a lewy obrońca Blaugrany odegrał do Brazylijczyka. Z bramki wyszedł Lloris, a “7” FC Barcelony miał przed sobą praktycznie pustą bramkę i strzelił zza pola karnego.
W kolejnych minutach Duma Katalonii kontrolowała przebieg meczu. Tottenham próbował odpowiadać, ale niewiele z ich prób wynikało. W 28. minucie było już 2:0. Otwierające podanie posłał Messi, Suarez zgrał klatką piersiową do Coutinho, ale Brazylijczyk nie trafił czysto w piłkę. Zdołał jednak odegrać do Rakiticia, który uderzeniem z okolic 20. metra uderzył z woleja - nie do obrony dla Llorisa.
Tuż po zmianie stron, dwie okazje wypracował sobie Leo Messi. Argentyńczyk za każdym razem trafiał jednak w słupek. Po ostatniej z tych sytuacji, Tottenham wyprowadził kontratak. Akcja Spurs okazała się zabójcza, a gola wyrównującego zdobył Harry Kane.
Podziałało to pozytywnie na piłkarzy Dumy Katalonii. Niespełna 180 sekund później, prowadzenie - po fantastycznej zespołowej akcji - podwyższył Leo Messi.
Na odpowiedź graczy Mauricio Pochettino nie trzeba było długo czekać. Już w 66. minucie, po stracie Lengleta w polu karnym, piłkę odebrał Kane. Anglik odegrał do Lameli, a rodak Messiego strzelił zza pola karnego. Futbolówka odbiła się od Lengleta i wpadła do siatki ter Stegena.
FC Barcelona blisko swojego czwartego gola była dwie minuty później. Błąd Llorisa próbował wykorzystać Messi, ale Argentyńczyk został w ostatniej chwili uprzedzony przez Alderweirelda.
Tottenham złapał wiatr w żagle i coraz groźniej atakowali bramkę ter Stegena. Duma Katalonii czekała na kontry i to się opłaciło. W ostatniej minucie regulaminowego czasu gry, podopieczni Valverde wykorzystali błąd w wyprowadzeniu piłki przez gospodarzy. Alba zagrał do Suareza, a Urugwajczyk przepuścił futbolówkę do Messiego. Argentyńczyk wyszedł sam na sam z Llorisem i bez problemu trafił do siatki.
Tottenham 2:4 FC Barcelona
52’ Kane, 66’ Lamela - 2’ Coutinho, 28’ Rakitić, 55’, 90’ Messi