Barcelona jest klubem, który przykłada dużą wagę do kontraktów zawodników, a szczególnie do ich długości. Przykładem tego jest niedawne przedłużenie umowy z Sergio Busquetsem. Kolejnym zawodnikiem, który czeka na nowy kontrakt jest natomiast Jordi Alba. Zarząd przygląda się jego sytuacji i ma świadomość, że musi wreszcie usiąść do rozmów z agentem piłkarza. Umowa Hiszpana kończy się w 2020 roku i sam zawodnik jest zdziwiony, że zarząd Barcelony nie podjął jeszcze żadnych kroków, aby zapewnić sobie jego pozostanie na Camp Nou.
Pep Segura wyraził się jasno: "Jesteśmy bardzo zadowoleni z poziomu prezentowanego przez Jordiego Albę. Jest jednym z naszych zawodników i chcemy, aby czuł się tutaj jak w domu. Rozmowy na temat przedłużenia jego kontraktu nadejdą. Nie ma co do tego żadnych wątpliwości". Z tych słów wynika, że rozpoczęcie negocjacji pomiędzy klubem a piłkarzem jest jedynie kwestią czasu.
Duma Katalonii bardzo szczegółowo bada sytuację, ponieważ chce przedstawić Hiszpanowi ofertę, która będzie zadowalająca dla obu stron zarówno pod względem finansowym, jak i sportowym. Bardzo dużą rolę odgrywa tu jego status w drużynie prowadzonej przez Ernesto Valverde. Według "Mundo Deportivo" nowa umowa jest już praktycznie gotowa, ale zarząd Barcelony chce zadbać o każdy szczegół. Wydaje się, że przedstawienie jej obrońcy nadejdzie już niedługo, szczególnie, że co raz częściej słyszymy o zainteresowaniu jego osobą innych klubów.