• 102

Segura: Nie ma planu B za Valverde

Ubezpieczenie Twojego pojazdu w pełni online - Beesafe.pl

W katalońskiej prasie pojawiły się wczoraj wywiady z Pepem Segurą, który jest menadżerem generalnym FC Barcelony od lipca ubiegłego roku.

MUNDO DEPORTIVO

Minął rok odkąd zacząłeś swoją pracę, jak oceniasz ten czas?

To praca całego zespołu i zamierzam mówić o tym w ten sposób. Bardzo pozytywnie oceniamy naszą dotychczasową pracę.

Jaki był twój wkład, odkąd zacząłeś pracę?

Moje stanowisko wiążę się z wieloma obszarami działania i trudno mówić o jednym. Chciałbym podkreślić stworzenie sekretariatu technicznego pierwszego zespołu. Zatrudnienie Erika Abidala i Ramona Planesa dało mi największą satysfakcję w poprzednim okienku transferowym.

Dlaczego zrezygnowano z Roberta?

Nie podjęto decyzji, aby z niego zrezygnować. Skończył swój kontrakt, a w klubie byliśmy przekonani, że musimy podążać nową ścieżką, z nowym zespołem.

Dlaczego postawiłeś na Abidala?

A także na Planesa. Powiedzieliśmy to w dniu jego prezentacji. Szukaliśmy konkretnego profilu, aby nadać solidną strukturę sekretariatowi technicznemu. Eric i Ramon mieli profil, którego szukałem.

Pierwszą rzeczą, z którą musieli się zmierzyć była odmowa Griezmanna. Co poszło nie tak?

Nic nie zawiodło. Są decyzje podejmowane przez ludzi i musimy je respektować.

Nie dotrzymał słowa?

Niczego nie obiecywał. Są to po prostu decyzje, które każdy podejmuje w momencie, kiedy musi to zrobić.

Dlaczego nie zakontraktowaliście lewego obrońcy?

Ze względu na politykę klubu. Postawiliśmy na zawodników, którzy dobrze spisywali się w drużynie rezerw, takich jak Juan Miranda czy Marc Cucurella.

I ostatecznie wybrano Mirandę, ale jeszcze nie zagrał.

Pracujemy. Klub myśli o tych zawodnikach. Muszą oni podążać swoją drogą, ale także rozwijać się i dojrzewać piłkarsko. Czas określi moment, w którym będą mieli mniejszą lub większą role w pierwszym zespole.

Sprowadzicie lewego obrońcę w styczniu?

Nie, realizujemy nasz plan.

Macie też jednego prawonożnego stopera w kadrze. Rozważacie transfer na tę pozycję?

Nie, mamy czterech stoperów, którzy tworzą naszą kadrę.

A planujecie sprowadzenie kogoś na pozycję pivota? Jest tylko Busquets.

Nie uważamy, że potrzebujemy kogokolwiek na tę pozycję.

Malcom nie gra. Co się dzieje?

Rozumiemy, że jest to normalna i logiczna sytuacja dla piłkarza, który z czasem dowiaduje się o tym, czym jest FC Barcelona. Jaki jest jej styl i model. Wszyscy mamy nadzieję, że jeszcze się rozwinie i będzie dawał więcej jakości. Jeśli w końcu się tak nie stanie, ponieważ okoliczności mogą być różne, zobaczymy jak sprawy się potoczą.

Vidal pokazał swoje niezadowolenie.

Wiadomości Arturo Vidala mają podwójne znaczenie. Z jednej strony możesz dostrzec coś pozytywnego, ponieważ widzisz faceta, który chce szybko zintegrować się z Barceloną i pomóc zespołowi. Czuje się sfrustrowany, że nie gra wystarczającej liczby minut. Druga strona medalu jest taka, że uważamy, że on musi pracować, a także być świadomy, że jest w wielkim zespole, z wielkimi zawodnikami. Musi mieć szacunek dla swoich kolegów, szatni, trenera i dla klubu. Rozumiemy, że w jakiś sposób jest świadomy, że te tweety zaszkodziły mu bardziej niż komukolwiek innemu. Myślę, że zamierza to naprawić.

Rozmawiałeś z nim o tym?

Zawsze rozmawiamy ze wszystkimi graczami. To dla nas codzienność.

Zmieniając temat. Jak przebiegło spotkanie prezydenta z przedstawicielem Valverde?

To zwyczajne spotkania, które zazwyczaj odbywają się pomiędzy sztabem szkoleniowym a sekretariatem technicznym. Jesteśmy również w kontakcie z prezydentem.

Myślisz, że Valverde zostanie?

Są rzeczy, o które nie możesz pytać na ten moment. Ma dwuletni kontrakt z opcją przedłużenia o kolejny rok. Kiedy nadejdzie czas na podjęcie decyzji, trener i klub ją podejmą.

Czy jest jakiś termin?

Nie, nie ma żadnego.

Przyglądacie się innym kandydatom, na wypadek, gdyby Valverde odmówił?

Ten scenariusz nie istnieje. Valverde jest dla nas perfekcyjny, ma dobrą relację z klubem, jesteśmy zadowoleni z jego pracy, a poza tym ma z nami obowiązujący kontrakt. Nie ma się czym martwić. Jeśli nadejdzie czas, ja jako osoba odpowiedzialna i trener podejmiemy decyzję, którą musimy podjąć.

Kontrolujecie transfer Rabiota?

Nie będziemy rozmawiać o piłkarzach, którzy nie są częścią naszego zespołu. Jako klub musimy kontrolować rynek piłkarzy. Jest wielu zawodników, którymi interesuje się Barcelona. Ponadto, większość z nich jest również zainteresowana dołączeniem do tego klubu. Nie wchodzę jednak w ten temat, ponieważ rozmawianie o tym może zaszkodzić klubowi i samym zawodnikom.

Odpowiesz tak samo, jeśli zapytamy o De Ligta? 

To normalne i logiczne. Byłoby to dziwne, gdyby nie obserwowaliśmy tego zawodnika. Lub innego, który się wyróżnia. Dlatego musimy prowadzić odpowiednie zarządzanie, aby zajmować się zawodnikami, którzy świetnie sobie radzą. Naszym obowiązkiem jest kontrolowanie rynku.

Czy Pogba to marzenie nie do zrealizowania?

Nie wiemy co się wydarzy jutro. Naszym obowiązkiem jest posiadanie grona piłkarzy, którzy potencjalnie w przyszłości mogą do nas przyjść, kiedy będzie taka możliwość i potrzeba. Kiedy pojawi się taka potrzeba, musimy być przygotowani na działanie.

Co jest trudniejsze, sprzedać czy kupić? Sprzedawanie poszło wam całkiem dobrze.

Musisz wiedzieć trochę o tym, jak funkcjonuje rynek. Czasami to nie jest takie proste. Ponieważ chcesz realizować operacje, które później nie mogą dojść do skutku. Musisz być szybki i wiedzieć co zrobić w danej sytuacji. W tym roku wszystko poszło dobrze, ale nie oznacza to, że było to łatwiejsze. Rynek nigdy nie jest taki oczywisty. Wszystko może się zmienić każdego dnia i o każdej porze.

Kiedy nastąpi przedłużenie kontraktu z Jordim Albą?

Jesteśmy bardzo zadowoleni z jego występów. Jest naszym zawodnikiem i chcemy, aby czuł się dobrze w swoim domu. Planujemy przedłużenie kontraktu z nim. Nikt nie ma co do tego wątpliwości.

Jaki styl gry najbardziej podoba się Pepowi Segurze?

Nie ma stylu Pepa Segury. Pracujemy nad obroną kierunku, który sprawił, że Barcelona się rozwinęła. Obowiązkiem każdego z nas, którzy tworzą ten klub, jest praca, aby ta metodologia mogła być kontynuowana i zapewniała sukcesy. Nieustannie musimy się martwić o to, co robimy, jak to robimy i dlaczego. Chcemy przedłużyć tę filozofię, która dała tak wiele temu klubowi. Mogę was zapewnić, że wewnątrz sporo analizujemy, aby poznać dokładnie wszystkie aspekty, nad którymi codziennie pracujemy.

Barcelona znana jest z 4-3-3. Czy ten system podoba ci się bardziej niż 4-4-2?

Muszę bronić idei pracy klubu. Zawsze graliśmy 4-3-3. Ale musimy pamiętać, że jedna z osób, która stworzyła ten model, Johan Cruyff, korzystał również z innych formacji, na przykład mając trzech obrońców z tyłu. Teraz struktura jest taka sama. To co się zmienia to nie dyspozycja piłkarzy na boisku, ale niuanse, przez które wyrażana jest nasza gra. Jeśli spojrzymy poza schemat, możemy zobaczyć, że odkąd ustanowiono ten model, pojawił się szereg koncepcji, które pozostały do dziś. Te aspekty, które są decydujące, są kryteriami, w których Barcelona porusza się doskonale.

Na przykład?

Możemy zbadać procent posiadania piłki. Te wartości w naszym przypadku dalej są do siebie podobne. Liczba podań na mecz również się nie zmieniła. To jest stałe. Barcelona podąża za modelem, który pozostał nienaruszony i jest trwały.

Z 4-4-2 w minionym sezonie nie było zawahania.

Nie, ponieważ ten system pokazuje rozmieszczenie zawodników na boisku. Sposób, w jaki nasi gracze rozumieją futbol, jest widoczny. Ernesto wie o tym i bardzo dobrze wykonuje swoją pracę. Dzięki obiektywnym danym widzimy, że nasz model jest zachowany. 

Ale powrót do 4-3-3 jest pozytywną wiadomością.

Pojawiły się okoliczności, w których trener uznał, że to będzie najlepsze dla zespołu.

Jeśli chodzi o profil zawodników. Szukacie kogoś pasującego do tego stylu czy chcecie bardziej fizycznych zawodników?

Barcelona zawsze poszukuje zawodnika o tym samym profilu. Piłkarza o wysokiej jakości, który technicznie jest na dobrym poziomie. Pozwala to na zachowanie naszego stylu.

Czy możesz powiedzieć nam o potrójnym P (presión, posesión y posición - pressing, posiadanie piłki, atak pozycyjny - przyp.red)?

Jednym ze sposobów na ulepszenie modelu Barçy jest zrozumienie tego fundamentu: pressing, posiadanie piłki i atak pozycyjny. To nasz symbol, który jest doskonale widoczny w pierwszym zespole. Naszym obowiązkiem jest nauczanie tego w niższych kategoriach. Intensywnie pracujemy, aby być lepszym w tych trzech aspektach. Zarówno jeśli chodzi o przekazywanie wiedzy przez trenerów, czy interpretację przez graczy. Kiedy zawodnicy docierają do pierwszego zespołu, mogą lepiej zrozumieć ten styl.

Mimo wszystko młodym piłkarzom trudno dotrzeć do pierwszego zespołu.

Byłem odpowiedzialny za pracę z młodzieżowymi zespołami. Dla mnie Aleñá, który był wtedy w Juvenilu, a teraz jest w pierwszej drużynie, jest przykładem dla innych. Demonstruje tę chęć rozwoju, która sprawiła, że dostał się do pierwszego zespołu.

Prosi się ich o cierpliwość.

To jedna z najważniejszych rzeczy. Muszą zrozumieć, że poziom, jaki jest w pierwszym zespole, bardzo utrudnia szybkie dotarcie do niego. To najlepszy zespół na świecie, o wysokim poziomie rywalizacji o miejsce w składzie. To sprawia, że wymagania stawiane młodym piłkarzom są brutalne. Ale pierwszy zespół to cel dla każdego wychowanka.

Jest taki zawodnik jak Arthur, który wydaje się, że wychował się w La Masiii. Jest wielkim zaskoczeniem. 

Piłka nożna może być wyrażona na wiele sposobów. Szukasz dobrych technicznie zawodników, bowiem mają oni możliwość dostosowania się do każdego zespołu. Arthur ma tę umiejętność, ponieważ ma te umiejętności techniczne, które są fundamentalne i podstawowe, aby grać w naszym zespole. Wciąż szukamy takich zawodników. Jesteśmy zadowoleni z niego, a także z jego adaptacji.

KATALOŃSKI SPORT

Barça wydała 125 mln euro na transfery i pozyskała 82 mln euro ze sprzedaży swoich zawodników (niewliczana jest kwota za Paulinho - przyp.red). To niespotykana liczba. Jak to się stało? Barça nauczyła się sprzedawać?

Nie trzeba nam dawać za to medali. Jedyne, co trzeba było zrobić, to dobrze zaplanować swoją pracę. Oceniliśmy naszą kadrę i wykonaliśmy pewne ruchy. Szukaliśmy zrównoważonej kadry, która pomoże w odniesieniu sukcesu. Rynek pozwolił nam na sprzedaż zawodników, którzy nie mieli miejsca w zespole. Liczby nie są przypadkowe, to wynik naszej pracy. Jesteśmy zadowoleni i usatysfakcjonowani.

Kadra jest teraz lepsza?

Tak myślę.

Czy istnieje obowiązek generowania tej wysokości dochodów, czy jest to wyjątkowy przypadek?

Coraz częściej, biznes piłkarski opiera się na kupowaniu i sprzedawaniu piłkarzy. W zależności od naszego zarządzenia, będziemy mieli mniej lub bardziej sportowy czy ekonomiczny sukces. Dla przykładu, musimy mieć na uwadze młodych piłkarzy, którzy są niecierpliwi i mają opcję odejścia. Musimy mieć jasne pomysły odnośnie planowania zespołu - krótko, średnio i długoterminowe. 

Opcję odejścia miał także Rakitić, ale Valverde się na to nie zgodził. Jakie jest twoje stanowisko?

Nie rozważaliśmy jego odejścia. Wiedzieliśmy, że ma ofertę zza granicy. Nie chcielibyśmy, aby odszedł. W Hiszpanii istnieją klauzule. Jesteśmy jedyną ligą, która je posiada i istnieje pewne niebezpieczeństwo. Ale ani klub, ani zawodnik nie chcieli, aby doszło do tego transferu. Nie ma tematu.

Kolejne nazwisko to Yerry Mina. Kosztował niewiele, grał mniej i sprzedano go za duże pieniądze. Jak oceniasz ten transfer?

Przybył do nas zimą, z ligi, która jest zupełnie inna. Jest młody i wiedzieliśmy, że może mieć problemy z adaptacją. Nie miał wystarczającej liczby minut, aby się przystosować do naszego stylu, a kiedy zadaliśmy sobie pytanie, co z nim zrobić, pojawiła się interesująca oferta. Nie mieliśmy problemu z jego sprzedażą.

Czy ten transfer był sukcesem?

Z ekonomicznego punktu widzenia tak. Sportowo, chcieliśmy żeby się przystosował i grał. Tak się nie stało, ale przynajmniej osiągnęliśmy zysk.

Czy to jest pewien sposób: kupowanie zawodników, a później sprzedawanie ich za większą kwotę?

Nie podążamy w tym kierunku, ale to część dzisiejszego futbolu. Nie popieramy tego sposobu. Szukamy graczy, którzy wpasują się do zespołu, ale czasami się tak nie dzieje i trzeba szukać im nowego klubu.

Lato nie było łatwe. Odszedł Robert, przybyli Abidal i Planes.

Klub chciał nowego zespołu. Chcieliśmy ludzi o konkretnym profilu na to stanowisko. Perspektywy, które mamy z nimi, są dużo lepsze niż się spodziewaliśmy. Jest profesjonalizm, pasja…

Co się zmieniło? Profil zawodników, których szukacie jest inny?

Nie. Barça szuka specyficznego profilu ze względu na jakość, jaka jest wymagana w Barcelonie, przez to w jaki sposób gramy. Jest wielu bardzo dobrych zawodników, którzy tutaj nie pasują. Filozofia się nie zmieniła. Zarówno Roberto, jak i Abidal poszukują takich samych zawodników.

Chciałbym, abyś potwierdził jedną rzecz. Lubisz bardziej fizycznych graczy?

To nieprawda. Widziałem to nawet w jednej gazecie, ale to kłamstwo. Może to było w kogoś interesie, aby tak napisać, nie mam pojęcia. Lubię profil FC Barcelony, która ma piłkarzy o wyjątkowej jakości technicznej.

Jesteś w Barcelonie, aby zachować model?

Wszyscy, którzy pracują w Barcelonie, pracują, aby utrwalić ten model i go ulepszyć. Działa od wielu lat. Jest gwarancją ciągłości i sukcesu. Klub ma zdefiniowaną linię działania, której zazdroszczą nam inne kluby. Jest dla nas fundamentalna. Jestem bardzo dumny z tego, że wraz z moim zespołem pracuję nad utrzymaniem tego kierunku. Musimy sprawić, aby ten model był jak najdłużej w naszym klubie.

Według ciebie, Valverde będzie trenerem w następnym sezonie?

Ma kontrakt 2+1. Kiedy nadejdzie czas, klub i trener podejmą decyzję korzystną dla obu stron.

Rozmawiałeś z nim?

Jeszcze nie, ale zrobimy to.

Prezydent powiedział, że ostateczny termin to wiosna.

Chyba tak.

Szukacie planu B?

Nie.

W ostatnich latach La Masia przeżywała trudne chwile, w wyniku czego, żaden z młodych zawodników nie dotarł do pierwszego zespołu. Messi w wywiadzie dla SPORT-u przyznał, że przestaliśmy stawiać na canterę. Jeśli Leo tak mówi…

Zawsze pracowaliśmy dla cantery i jej rozwoju. Fakt, że jest mniej lub więcej wychowanków w pierwszym zespole, zależy od wielu czynników. Między innymi od talentu, czy potrzeb zespołu, które sprawiają, że drzwi są bardziej otwarte lub zamknięte… Wiele okoliczności warunkuje rolę cantery w pierwszym zespole. Wola klubu i Valverde jest taka, aby nadal szkolić piłkarzy w niższych kategoriach wiekowych i przygotowywać ich, aby w przyszłości mogli grać dla pierwszego zespołu.

W tym sezonie obecność cantery w pierwszym zespole będzie taka sama jak w poprzednim?

To pytanie dla trenera. Musi znaleźć równowagę między zawodnikami, których ma, a tymi, którzy mogą się dostać do pierwszego zespołu. Czy będzie taka potrzeba, aby dać im szansę? Zobaczymy w najbliższych miesiącach. Pracujemy tak, aby każdego dnia było więcej wychowanków w pierwszym zespole, a trener chce zrównoważyć swój skład.

W 2016 roku przybyli tacy zawodnicy, którzy z wyjątkiem Umtitiego, odegrali bardzo małą rolę w zespole: Gomes, Alcácer, Denis, Digne i Cilessen. W 2018 roku przybyli Vidal, Arthur, Malcom i Lenglet i także nie grali zbyt wiele. Czy historia się powtórzy?

Nie widzę tego w ten sposób. Barça ma świetną drużynę. A takiej potrzebujesz, aby zrównoważyć kadrę i aby mieć możliwość wygrania wszystkich tytułów. W kadrze może być maksymalnie 25 zawodników. Nie wszyscy mają taką samą szansę na grę. Ta konkurencyjność sprawia, że niektórzy nie dostają wystarczającej dla siebie liczby minut. To powoduje rozczarowanie i nie jest czymś komfortowym… Taka sytuacja jest także w innych zespołach. Pracujemy nad adaptacją tych piłkarzy i chcemy, by stało się to tak szybko, jak to możliwe. Musimy wziąć pod uwagę, że sezon trwa długo i wszyscy dostaną minuty. Inną rzeczą jest ile ich dostaną. Następnie pojawia się analiza i dyskutuje się odnośnie przyszłości tych zawodników w klubie. Oni sami szukają rozwiązań. My także to robimy.

Mówisz o Vidalu?

Nie. Ogólnie. Sytuacja Vidala jest bardzo jasna. Przede wszystkim, zademonstrował, że chce grać dla tego klubu, aby pomóc w wygraniu wszystkiego. Tak powiedział podczas prezentacji. Z drugiej strony, brakuje mu szacunku dla trenera i kolegów z drużyny. W klubie tak wielkim jak Barça, z takimi wielkimi profesjonalistami, Vidal wie, że popełnił błąd i to było objawem braku szacunku wobec kolegów z drużyny. Jestem pewien, że się zreflektuje.

Co się dzieje z Malcomem?

Nic się nie stało. Jest młody. Sprowadziliśmy go, ponieważ ma talent. Teraz nie ma wielu minut. Nie ma problemu z sztabem szkoleniowym, ani z nikim innym. Będzie miał jeszcze okazję do gry, ponieważ sezon jest długi.

Trener zaznaczył, że to transfer klubu…

Ernesto jest osobą klubu. Wszystkie decyzje są podejmowane wspólnie. Valverde nigdy nie powiedział czegoś takiego w znaczeniu, w jaki to interpretujesz. Ma największy szacunek dla wszystkich zawodników i dąży do osiągniecia równowagi. Nigdy nie podejmie kroków w celu złamania jej w szatni.

Czyli dał zgodę na ten transfer?

Tak.

Co może wnieść do zespołu Arthur?

Ma profil Barçy i dostał już swoją szansę. Udowodnił swoją wartość. Będzie miał kolejne minuty, aby nadal ją udowadniać.

Kontynuując rozmowę o zespole. Myślisz, że istnieje Messidependencia?

Messi jest najlepszy na świecie. Pokazuje to przez wiele lat. Jego wpływ na futbol jest ponad wszystkim. Możesz nazwać to Messidependencią, a my to zaakceptujemy. Możesz powiedzieć, że on jest liderem i także to zaakceptujemy. Jest najlepszy i fundamentalny. Jesteśmy bardzo zadowoleni z jego gry.

Patrząc na jego wiek… Macie plan, co zrobić, kiedy odejdzie?

On jest liderem naszego zespołu. Gra jak z nut i chcemy, żeby był z nami tak długo, jak to możliwe. Będziemy szukać rozwiązania, gdy zakomunikuje nam chęć odejścia. Na ten moment, cieszmy się jego grą.

Barça może zapomnieć o sprowadzaniu wielkich piłkarzy, ponieważ nie może konkurować z innymi klubami?

Są kluby, które są jak państwo. To komplikuje naszą pracę gospodarczo-sportową, ponieważ ich zdolność inwestycyjna jest bardzo wysoka.

Jesteś za transferami w grudniu, czy wolałbyś postawić na wychowanków?

Nie mamy zamiaru sprowadzać kogokolwiek w grudniu. Zgodziliśmy się, że Jordi Alba będzie jedynym lewym obrońcą, ponieważ mamy trzech lewonożnych stoperów. Mogą oni zagrać na tej pozycji. Ponadto, mieliśmy Cucurellę i Mirandę. Ten ostatni wykonał krok naprzód. Ten gracz także może dać odpocząć Albie.

Czy to było pewnego rodzaju ryzyko?

Tak, byliśmy tego świadomi. Wiele razy trzeba podjąć ryzyko, aby wzmocnić pozycję młodych zawodników ze szkółki. Dla mnie i dla Valverde wygodniej jest znaleźć zmiennika Alby, ale wtedy zablokowalibyśmy wychowanków. Zobaczymy jak będzie rozwijał się Miranda w tym sezonie. To określi planowanie kadry na następny sezon.

Z kim musicie przedłużyć kontrakt w tym sezonie?

Negocjujemy z Munirem, ponieważ jest jedynym, któremu kończy się kontrakt.

A Alba?

Jesteśmy z niego bardzo zadowoleni. Chcemy, aby był z nami. Porozmawiamy z nim i jego otoczeniem, ale to nie jest konieczne w tym sezonie, ponieważ on ma jeszcze dwa lata kontraktu.

Piqué powiedział w Walencji, że gra wszystkie mecze, bo nie ma zmiennika. Czy jesteś tego samego zdania?

Nie.

Nie ma racji?

Mamy czterech stoperów, to wystarczająco.

Trzech lewonożnych i jednego prawonożnego…

Kiedy było na odwrót, nie było żadnej polemiki. Mieliśmy opcję zakontraktowania młodego piłkarza na poziomie, czyli Lengleta. Struktura jest zrównoważona, ponieważ jeden z trzech lewonożnych stoperów może grać po prawej stronie.

Busquets, Suárez, Piqué, Messi i Rakitić. Wszyscy mają powyżej 30 lat. Czy konieczne jest przedłużenie z nimi kontraktów?

Analizując kadry wielkich europejskich klubów, wszystkie są świetne, ale nie można oszukać czasu. Ma to także trzy ważne zalety: stabilność, konkurencyjność i doświadczenie. Przedłużanie kontraktu z tymi piłkarzami powinno być odpowiednio zarządzane, starając się respektować te trzy koncepcje. Młodzi gracze, którzy przychodzą, muszą przyczynić się do powstania tej iskry motywacji, a także być wsparciem. Chodzi o to, aby nabyli mechanizmy, którzy znają już zawodnicy będący z nami od dłuższego czasu.

De Jong jest celem w 2019 roku?

Nie chcę mówić o nazwiskach. Nie będziemy rozmawiać o zawodnikach, którzy nie grają w naszym klubie.

Będą transfery w styczniu?

Może zdarzyć się wszystko, ale to nie jest nasz cel.

12.10.2018 15:55, autor: lance, źródło: Mundo Deportivo/Sport

Powiązane newsy

Mecze


Celta Vigo

FC Barcelona
1 : 2
La Liga
Balaídos - 18:30 17-02-2024

SSC Napoli

FC Barcelona
1 : 1
Champions League
San Paolo - 21:00 21-02-2024

FC Barcelona

Getafe CF
4 : 0
La Liga
Olímpic Lluís Companys - 16:15 24-02-2024

Athletic Bilbao

FC Barcelona
0 : 0
La Liga
San Mames - 21:00 03-03-2024

FC Barcelona

Mallorca
1 : 0
La Liga
Olímpic Lluís Companys - 21:00 08-03-2024

FC Barcelona

SSC Napoli
3 : 1
Champions League
Olímpic Lluís Companys - 21:00 12-03-2024

Atlético Madryt

FC Barcelona
0 : 3
La Liga
Metropolitano - 21:00 17-03-2024

FC Barcelona

Las Palmas
- : -
La Liga
Olímpic Lluís Companys - 21:00 30-03-2024

Tabela La Liga

Drużyna M W R P BZ BS Pkt
1 Real Madrid 29 22 6 1 64 20 72
2 Barcelona 29 19 7 3 60 34 64
3 Girona 29 19 5 5 59 34 62
4 Athletic Club 29 16 8 5 50 26 56
5 Atlético de Madrid 29 17 4 8 54 34 55
6 Real Sociedad 29 12 10 7 42 31 46
7 Real Betis 29 10 12 7 34 33 42
8 Valencia CF 28 11 7 10 32 32 40
9 Villarreal 29 10 8 11 47 51 38
10 Getafe 29 9 11 9 37 42 38
11 Las Palmas 29 10 7 12 29 32 37
12 Osasuna 29 10 6 13 33 43 36
13 Alavés 29 8 8 13 26 35 32
14 Mallorca 29 6 12 11 25 35 30
15 Rayo Vallecano 29 6 11 12 25 38 29
16 Sevilla 29 6 10 13 36 44 28
17 Celta de Vigo 29 6 9 14 32 44 27
18 Cádiz 29 3 13 13 20 40 22
19 Granada CF 28 2 8 18 30 58 14
20 Almería 29 1 10 18 28 57 13

Ostatnie komentarze

Ubezpieczenie Twojego pojazdu w pełni online - Beesafe.pl