FC Barcelona postanowiła przyspieszyć swoje plany odnośnie Matthijsa de Ligta, młodziutkiego obrońcy Ajaksu. Skauci Blaugrany obserwują go już od ponad dwóch lat. Teraz jednak sprawa ewentualnego transferu nabiera tempa. Holender staje się priorytetem na zimowe okienko transferowe.
Przyczyna tej nagłej zmiany planów nazywa się Alianz Arena i znajduje się w Monachium. Eric Abidal i Pep Segura 2. października oglądali na żywo spotkanie Bayernu i Ajaksu w Lidze Mistrzów. Obaj byli pod wrażeniem gry Holendra. Mecz zakończył się co prawda remisem 1:1, ale występ De Ligta był więcej niż dobry. Zaczęto porównywać go do najlepszych obrońców w Europie.
Do teraz, trudno było obiektywnie ocenić jakim piłkarzem jest ten chłopak. Finał Ligi Europy w 2017 roku to zdecydowanie za mało. Mimo że miał wtedy jedynie 17 lat, zagrał przeciwko Manchesterowi United 90 minut. Wtedy biegał po boisku z nr 36, teraz nosi 4.
Segura i Abidal są zdania, że piłkarz jest wystarczająco dojrzały i po prostu gotowy na nowe wyzwanie, jakim na pewno będzie dla niego FC Barcelona. Jego obecność może okazać się zbawieniem, bowiem bardzo możliwe, że operacja i kilkumiesięczna rehabilitacja czekają Samuela Umtitiego.
Działacze Barcelony i Ajaksu są w dobrych stosunkach (ich dyrektorem sportowym jest Marc Overmars). Jest więc nadzieja na to, że uda się pozyskać De Ligta szybciej niż Ousmane'a Dembélé czy Philippe Coutinho. Cena obrońcy to około 40 mln euro (choć Transfermarkt wycenia go na 50).