• 183

Cristiano, kłamstwa i kasety wideo

Części samochodowe online - Ucando.pl

Przerwa reprezentacyjna to przykry czas dla każdego fana porządnej piłki. Turnieje drużyn narodowych przez kilka dekad były najważniejszymi rozgrywkami w świecie futbolu, ale mniej więcej od 20 lat tracą na znaczeniu i poziomie (nieprzypadkowo zbiegło się to z reformą Ligi Mistrzów i znacznym zwiększeniem obciążenia w klubach). Każda przerwa na kadrę skłania do poszukiwania tematów okołopiłkarskich, z czego jedne są luźne, inne poważne. Do tych drugich zalicza się kwestia oskarżeń o gwałt, jakiego dziewięć lat temu w Las Vegas miał się dopuścić Cristiano Ronaldo. Nie jest to temat stricte związany z FC Barceloną, ale z oczywistych względów kibice Blaugrany szeroko go komentują, w dodatku w większości broniąc nielubianego na murawie piłkarza, co oczywiście nie jest złe. Zła jest niestety forma. Temat jest drażliwy, ale w świecie futbolu, pełnym wielkich pieniędzy i pięknych kobiet może kiedyś wrócić, więc z najbardziej absurdalnymi tezami warto się rozprawić zawczasu.

Pierwsza rzecz, która zwraca uwagę, to niestety typowe dla współczesnego świata przeglądanie nagłówków i powielanie fake news. Do tego naprawdę przerażająca skala wulgarności w stosunku do Kathryn Mayorgi, głównej bohaterki całej afery. "Dziwce skończyła się kasa, żałosne", "Po 9 latach przypomniała sobie, że ją zgwałcił, idiotka" - to tylko najłagodniejsze cytaty z zalewu podobnych wpisów płynących internetowym rynsztokiem. Nic z tego nie jest prawdą, ale wymagało to przeczytania jednego artykułu i kilkunastu wpisów na Twitterze. Za dużo? Cóż, widocznie to zabrałoby czas potrzebny do wypisania szowinistycznych sloganów. Czasem można było odnieść wrażenie, że niemal każdy padł kiedyś ofiarą niesłusznych oskarżeń o gwałt i teraz solidaryzuje się ze słynnym piłkarzem. Przykre.

Ustalmy zatem fakty. Dwudziestokilkuletnia wówczas Amerykanka była dziewczyną do towarzystwa w nocnym klubie. Luksusową prostytutką? Niekoniecznie. Wielu z Was było pewnie choć raz w życiu w klubie, w którym tańczyły bądź przechadzały się zatrudnione przez lokal, mniej lub bardziej skąpo odziane panie. Czy wszystkie one świadczyły dodatkowe usługi? Z pewnością nie. W stanie Nevada prostytucja jest legalna, ale w samym Las Vegas nie (w tym miejscu warto wspomnieć, że w Polsce prostytucja nie jest nielegalna, nielegalne jest jedynie czerpanie z niej korzyści). Mniejsza z tym. Cristiano zawiesza oko na Kathryn, zaprasza ją do saloniku VIP, a później do hotelowego apartamentu, do którego dziewczyna trafia z przyjaciółką. Tam jest namawiana na kąpiel w jacuzzi, ale nie ma rzeczy na zmianę. CR7 oferuje jakieś przebranie po czym zaskakuje Amerykankę w łazience z przyrodzeniem wystającym z majtek. Następnie w przylegającej do łazienki pokoju dochodzi do stosunku analnego. Prawnicy Cristiano w ostatnich dniach oznajmili, że są dowody na to, że dziewczyna wraz z piłkarzem wróciła do klubu, w którym się poznali, ale nikt jeszcze taśmy z takim nagraniem nie widział.

"Po dziewięciu latach sobie przypomniała, że ją zgwałcił" - grzmią oburzeni. Nic bardziej mylnego. Kathryn dzień później idzie do szpitala, gdzie dokonana jest obdukcja. Trafia też na komisariat i składa zeznania (te są podstawą dzisiejszych zarzutów, ponieważ zgodnie ze stanowym prawem oskarżenia na tle seksualnym nigdy się nie przedawniają). Nie chce jednak podać nazwiska rzekomego napastnika. Sprawa zostaje z czasem umorzona, również ze względu na ugodę, na mocy której dziewczyna otrzymała 350 000 dolarów za milczenie. "Czemu nie poszła do sądu, przecież wiadomo, że chodziło jej tylko o wyciągnięcie kasy" - grzmią internauci. To zresztą mój "ulubiony" argument. Przecież wystarczyło złożyć zeznania, iść do sądu i już - oprawca byłby ukarany. Wyobraźmy sobie zatem taką sytuację: bawisz się w modnym klubie, gra muzyka, tańczysz z różnymi dziewczynami. Jedna przyszła tam z Cristiano, który poczuł się zazdrosny, w pijackim amoku dopada Cię w drodze do toalety i częstuje znanym z boisk ciosem z pięści, tym razem prosto w szczękę. Trafiasz do szpitala i już na drugi dzień odwiedza Cię prawnik Cristiano, który w imieniu swojego klienta przeprasza, prosi o wybaczenie i oferuje 500 000 euro zadośćuczynienia za puszczenie tej sprawy w niepamięć. Od ręki, czekiem, zaraz po złożeniu jednego podpisu. Odmawiasz sądząc, że bydlakowi należy się surowa kara w sądzie i grubsze sięgnięcie do kieszeni? Mam złą wiadomość. Cristiano dysponuje armią najlepszych prawników, którzy zrobią z Ciebie w sądzie idiotę, będą przekonywać, że to Ty byłeś napastnikiem, a ich klient się tylko rozpaczliwie bronił, zrzucą winę na substancję, którą dosypano piłkarzowi do drinka i przeciągną proces latami. Przy okazji wynajęty prywatny detektyw prześwietli całe Twoje życie, wyciągnie wszystkie brudy, przejrzy Twoje portale społecznościowe i w relacjonowanym na całym świecie procesie wyjdą Twoje największe sekrety. Dalej jesteś chętny na batalię sądową? Kathryn wówczas nie była, w dodatku jej adwokat nie specjalizował się w tego typu sprawach i zasugerował ugodę (zaczęli od 600 000 dolarów, skończyło się na niższej kwocie). Nie uchroniło to jej od późniejszych problemów i istnieją dowody na to, że sięgała po lekarstwa oraz pomoc specjalistów w związku z przebytą traumą.

Z pewnością należy z rezerwą podchodzić do oskarżeń o molestowania seksualne sprzed lat, w których nie ma świadków, nie ma dowodów i występuje jedynie słowo przeciwko słowu. W przypadku Cristiano jest jednak inaczej. Kilkudziesięciu dziennikarzy z całego świata opublikowało w 2017 roku słynne "Football Leaks". Miliony dokumentów ze świata futbolu, szemrane interesy, kontrakty, spółki w rajach podatkowych i tym podobne. Dziennikarze niemieckiego "Der Spiegel" dotarli do ugody, którą Cristiano i Kathryn zawarli kilka miesięcy po pamiętnej nocy. Sprawa jednak przeszła wówczas bez echa, krótko później Ronaldo strzelił Bayernowi i Atletico hat-tricka w Lidze Mistrzów i jego problemy pozaboiskowe zeszły na dalszy plan, a poza tym w dokumentach występował pod pseudonimem i sprawa nie była jednoznaczna. Dziennikarze nie odpuszczali. Odwiedzili Mayorgę, która uciekła na ich widok i pod żadnym pozorem nie chciała rozmawiać. Otoczenie Crisitano skomentowało doniesienia jako "fikcję dziennikarską" i straszyło pozwami, ale żadnych nie złożyło. Mayorga w obawie przed tym, że zostanie oskarżona o złamanie postanowień ugody, znalazła nowego prawnika i to on namówił ją na wytoczenie procesu. Zachęciła ją też tak często wyśmiewana akcja #metoo. Dziewięć lat temu celebryci dopuszczający się nadużyć seksualnych byli właściwie nietykalni, dziś zmienił się klimat i ofiary mogą liczyć na wsparcie, choć może niekoniecznie na portalu Blaugrana.pl. "Panience skończyła się kasa" - piszą ci sami, którzy dziwią się, że takie sprawy od razu nie trafiają do sądu i kobiety szybko się nie ujawniają. Paradoks.

Kluczowym dowodem w sprawie jest kwestionariusz, na który odpowiedział CR7 przy okazji zawierania ugody i pod którym - jak twierdzą dziennikarze - podpisał się swoim nazwiskiem. "Powiedziała "nie" i "przestań" kilkukrotnie" - miał oświadczyć Cristiano, co raczej wyczerpuje znamiona gwałtu. Chcecie mieć pretensje o niesłuszne oskarżenia? Miejcie do niemieckich dziennikarzy, a nie amerykańskiej dziewczyny. Jak przekonuje Christoph Winterbach, dziennikarz zajmujący się tą sprawą, kilkudziesięciu najlepszych żurnalistów pracowało nad tą sprawą i tekst był wielokrotnie sprawdzany przed oddaniem do druku. Ci sami dziennikarze jako pierwsi opublikowali informacje o sieci firm w rajach podatkowych, które optymalizowały dochody z praw do wizerunku piłkarza. Zostali wówczas oskarżeni o nierzetelność, a jakiś czas później Ronaldo przyznał się do oszustwa podatkowego i zapłacił gigantyczną karę. Od Ronaldo odwracają się sponsorzy. Nie będzie przesadą napisać, ze przez tę sprawę może stracić dziesiątki, a w wieloletniej perspektywie nawet setki milionów dolarów. Gdyby dokumenty były sfabrykowane, gdyby historia była zmyślona to Cristiano powinien domagać się gigantycznego odszkodowania z tytułu fałszywych pomówień i utraconych dochodów. Jak do tej pory przeciwko redakcji "Der Spiegel" nie wpłynął żaden pozew i dziennikarze zarzekają się, że będą dalej badać tę sprawę.

Inny często powtarzający się argument brzmi "idąc tam wiedziała co ją może spotkać". Cóż, w życiu bym nie przypuszczał, że idąc na imprezę do Cristiano można paść ofiarą gwałtu. Seksu za obopólną zgodą można się spodziewać, ale gwałtu - niekoniecznie. Tak samo gdybym dostał zaproszenie na prywatną imprezę Roberta Lewandowskiego i Sławomira Peszki to z miejsca bym je przyjął i do głowy by mi nie przyszło, że mogę obudzić się bez portfela. Kathryn Mayorga poszła na imprezę do Cristiano bo... kto by nie poszedł na imprezę do słynnego piłkarza? "Cristiano nie musi gwałcić" - pisali ludzie pod pierwszym artykułem o tej sprawie. "Też tak myślałam" - odpowiedziała Mayorga na niedawnej konferencji prasowej.

Z całej sprawy płynie surowa lekcja. Warto czasem sprawdzić podstawowe fakty zanim zaczniemy powielać stereotypy. To nie jest wiedza tajemna, można poczytać tutaj, tutaj i tutaj. Cristiano w świetle prawa pozostaje oczywiście niewinny, ale zarzuty przeciwko niemu wyglądają naprawdę poważnie. Pozostaje mieć nadzieję, że choć część stanowczych w swych osądach komentatorów wykaże się następnym razem większą powściągliwością. Oby okazja nadeszła jak najpóźniej.

19.10.2018 02:50, autor: pioteer, źródło: własne, Der Spiegel

Mecze


FC Barcelona

SSC Napoli
3 : 1
Champions League
Olímpic Lluís Companys - 21:00 12-03-2024

Atlético Madryt

FC Barcelona
0 : 3
La Liga
Metropolitano - 21:00 17-03-2024

FC Barcelona

Las Palmas
1 : 0
La Liga
Olímpic Lluís Companys - 21:00 30-03-2024

PSG

FC Barcelona
2 : 3
Champions League
Parc des Princes - 21:00 10-04-2024

Cádiz CF

FC Barcelona
0 : 1
La Liga
Nuevo Mirandilla - 21:00 13-04-2024

FC Barcelona

PSG
1 : 4
Champions League
Olímpic Lluís Companys - 21:00 16-04-2024

Real Madryt

FC Barcelona
3 : 2
La Liga
Santiago Bernabéu - 21:00 21-04-2024

FC Barcelona

Valencia
- : -
La Liga
Olímpic Lluís Companys - 21:00 29-04-2024

Tabela La Liga

Drużyna M W R P BZ BS Pkt
1 Real Madrid 32 25 6 1 70 22 81
2 Barcelona 32 21 7 4 64 37 70
3 Girona 32 21 5 6 67 40 68
4 Atlético de Madrid 32 19 4 9 59 38 61
5 Athletic Club 32 16 10 6 52 30 58
6 Real Sociedad 32 13 12 7 46 34 51
7 Real Betis 32 12 12 8 40 38 48
8 Valencia CF 32 13 8 11 35 34 47
9 Villarreal 32 11 9 12 51 55 42
10 Getafe 32 9 13 10 38 44 40
11 Osasuna 32 11 6 15 37 46 39
12 Sevilla 32 9 10 13 41 45 37
13 Las Palmas 32 10 7 15 30 39 37
14 Alavés 32 9 8 15 28 38 35
15 Rayo Vallecano 32 7 13 12 27 39 34
16 Mallorca 32 6 13 13 26 38 31
17 Celta de Vigo 32 7 10 15 37 47 31
18 Cádiz 32 4 13 15 22 45 25
19 Granada CF 32 3 9 20 33 61 18
20 Almería 32 1 11 20 31 64 14

Ostatnie komentarze

Ubezpieczenie Twojego pojazdu w pełni online - Beesafe.pl