Brawo Ernesto Valvede. To miał być miesiąc prawdy dla Barcelony i nasi ulubieńcy kończą go na pierwszym miejscu w lidze oraz pierwszym miejscu w grupie Ligi Mistrzów. Barca wygrała w cuglach trudny etap ze szczytami z Sevillą, Interem i Realem Madryt, a teraz spokojnie zjeżdża z wysokich gór do León, na mecz 1/16 finału Copa del Rey z miejscowym Cultural y Deportiva Leonesa. Gramy o 21:30.
To ostatni sezon Pucharu Króla, w którym gramy dwumecz już od obecnej fazy rozgrywek. Taki format nie uchronił niegdyś Realu Madryt przed słynnym Alcorconazo czy porażką z Realem Union, ale Barca zazwyczaj pierwszy mecz na boisku trzecioligowca remisowała lub skromnie wygrywała, a w drugim bez litości gromiła, pakując 5,6,7,8 lub 9 bramek. Władze HZPN postanowiły to zmienić i za rok aż do półfinałów zagramy tylko jeden mecz, w 1/16 finału zawsze na boisku drużyny niżej notowanej. Prawdopodobnie zatem po raz ostatni cała czołówka ligowa wystawi na te mecze najgłębsze rezerwy.
Blaugrana grała z dzisiejszym rywalem w 2009 roku, wygrywając na wyjeździe 0:2, a u siebie 5:0. Dziś też jest oczywiście murowanym faworytem mimo dość eksperymentalnego składu. W bramce na pewno zobaczymy (pierwszy raz w tym sezonie) Cillessena. W obronie pewniakami na bokach są Semedo i Miranda, a w środku Lengletowi powinien partnerować Chumi czyli Juan Brandariz Movilla, 19-latek z Barcy B. W pomocy powinniśmy zobaczyć Sampera, Alenię i Vidala (lub Denisa Suareza), a w ataku Malcoma, Munira i Dembele. Zagrać mogą jeszcze rezerwowy bramkarz Inaki Pena (to mało prawdopodobne), Sergi Roberto, Cuenca, Arthur, Rafinha i wyczekujący debiutu w oficjalnym meczu Riqui Puig. Poza Lengletem każdemu kto wyjdzie dziś na boisko przyda się taki mecz, a do tego powinniśmy się spodziewać rozstrzygnięcia kwestii awansu już w Leon.
Dzisiejsi rywale Blaugrany zajmują czwarte miejsce w swojej grupie trzeciej ligi, tuż nad rezerwami Realu Madryt. Wygrali 5 z 6 ostatnich spotkań. Kapitanem drużyny jest Antonio Martinez, wychowanek Realu Madryt. Dla piłkarzy i mieszkańców tego miasteczka w północno-zachodniej Hiszpanii przyjad nawet okrojonej Barcelony jest wielkim świętem. Jeszcze większym będzie rewanż na Camp Nou 5 grudnia. Miejmy jednak nadzieję, że na końcu to Barca będzie świętować awans do kolejnej rundy Copa del Rey, który to puchar wygrała w czterech ostatnich edycjach.
Cultural y Deportiva Leonesa - FC Barcelona, Municipal Reino de León, 31.10.2018
Sędziuje: Melero Lopez