Możliwe, że FC Barcelona w zimowym okienku transferowym będzie chciała zakupić środkowego obrońcę. Samuel Umtiti wciąż nie wyleczył kontuzji kolana i nadal nie wiadomo, czy nie będzie musiał poddać się operacji. Jeśli tak się stanie, Katalończycy wiedzą już jaki profil piłkarza poszukują.
Klub myśli o sprowadzeniu zawodnika doświadczonego w grze w Lidze Mistrzów, odpornego na presję, który od razu wkomponuje się w drużynę i który nie będzie kosztować fortuny. Barcelona zaproponowałaby kontrakt, który obowiązywałby przez 6 miesięcy z opcją przdłużenia o rok.
Barça nie chce w styczniu sprowadzać młodego, perspektywistycznego gracza, ponieważ tego typu piłkarze grają aktualnie w największych klubach i ich ceny są za wysokie. Jeśli chodzi o De Ligta, Barcelona być może zgłosi się po niego, ale dopiero latem, kiedy nie będzie takiego pośpiechu jak teraz.
Serb Branislav Ivanović, który obecnie gra w Zenicie, ale wcześniej 9 sezonów spędził w Chelsea, wydaje się być piłkarzem o profilu najbardziej zbliżonym do wymagań Barcelony, co nie oznacza, że zostanie wybrany przez włodarzy klubu. Innymi potencjalnymi kandydatami są: Benatia (Juventus), Albiol (Napoli), Koscielny (Arsenal), Höwedes i Corluka (Lokomotiv Moskwa), Vida (Besiktas), Dante (Nicea), David Luiz (Chelsea), Subotić i Kolo (Saint-Étienne), Rami (Marsylia) oraz José Fonte (Lille). Zdecydowanie najmniej prawdopodobną i najbardziej niedorzeczną opcją - ze względu na swoje występy w meczach z Barceloną - jest Pepe (Besiktas).