Wczorajszy mecz był dla podopiecznych Ernesto Valverde trudniejszy, niż by się mogło wydawać po pierwszych kilkunastu minutach spotkania. Istniało spore ryzyko, że powtórzy się scenariusz ze starcia z Leganés, ale tym razem Katalończycy zdołali przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Odwrócenie losów spotkania mogłoby okazać się niemożliwe, gdyby nie dobre zachowanie szkoleniowca Barcelony, który w przerwie posłał na rozgrzewkę Ousmane'a Dembélé. Francuz pojawił się na placu gry w 52. minucie spotkania i to jego trafienie w końcówce spotkania doprowadziło do remisu. Valverde nie chciał czekać ze zmianami do samego końca i zaledwie 15 minut po wprowadzenie na murawę 21-latka, zameldowali się na niej Munir i Arturo Vidal.
Starcie z Rayo Vallecano było nadzwyczaj trudne głównie ze względu na dobrą grę gospodarzy w defensywie. Nie zostawiali oni swoim rywalom wiele przestrzeni, przez co Katalończykom było bardzo ciężko wejść z futbolówkę w pole karne. Ostatecznie decydowali się oni na wrzucanie jej w szesnastkę gospodarzy. Jak się okazało, takie rozwiązanie również może przynieść efekty, ponieważ po dwóch tego typu zagraniach podopieczni Ernesto Valverde zdołali wyrównać, a następnie wyjść na prowadzenie. Bramka Ousmane'a Dembélé zdecydowanie wlała w serca Katalończyków wiarę w zwycięstwo. Po wejściu na murawę Francuz nie prezentował się najlepiej, ale ostatecznie to za sprawą jego trafienia udało się doprowadzić do wyrównania. Możliwe więc, że szkoleniowiec Barcelony wybaczy 21-latkowi wielokrotne straty piłek, czy złe decyzje.
Trzeba przyznać, że ostatnie trzy spotkania były w wykonaniu reprezentanta Francji niezłe. O ile jego gra dalej pozostawia wiele do życzenia, o tyle liczby zdecydowanie go bronią. Możliwe, że to rozmowa z Ernesto Valverde wpłynęła pozytywnie na postawę byłego zawodnika Borussii Dortmund. Dembélé zaliczył bardzo udaną zmianę w starciu z Realem Madryt, kiedy to napędzał ataki Barcelony i zdołał zanotować asystę przy trafieniu Vidala. Zaliczył również ostatnie podanie w meczu przeciwko Cultural Leonesa rogrywanego w ramach Pucharu Króla przy bramce Lengleta. Wczoraj to jego trafienie doprowadziło do remisu i zmotywowało kolegów do kolejnych prób.
Na uwagę zasługuje również postawa Arturo Vidala. Reprezentant Chile jest kolejnym zawodnikiem, który zmienił swoje zachowanie za sprawą spotkania z Ernesto Valverde. Po powrocie ze zgrupowania kadry, pomocnik porozmawiał ze szkoleniowcem na temat swoich kontrowersyjnych wpisów w social mediach. Trener z kolei poinformował go tym, czego od niego oczekuje, a ten wziął sobie te instrukcje do serca i stara się wcielić je w życie. W ostatnich meczach Vidal prezentuje się coraz lepiej i kiedy pojawia się na placu gry robi wszystko, aby zaprezentować się z jak najlepszej strony.