• 5

Dramatyczna obrona

Części samochodowe online - Ucando.pl

Wczorajsze starcie Barcelony z Betisem zakończyło się zwycięstwem gości, ale to nie to było najdziwniejsze. Najdziwniejszy był bowiem fakt, że zespół z Sewilli był w stanie pokonać golkipera gospodarzy aż 4 razy, co jest niewiarygodnym wynikiem. Na ten moment podopieczni Ernesto Valverde stracili w ligowych potyczkach już 18 bramek. Biorąc pod uwagę, że minęło dopiero 12 kolejek, nikt nie musi mówić, że jest to fatalna statystyka. 

Co ciekawe, początek sezonu nie zwiastował aż tak dramatycznej grze w defensywie Blaugrany. Pierwsze dwa spotkanie w lidze hiszpańskiej zakończyły się pewnym zwycięstwem Katalończyków i za każdym razem rywal nie zdołał zdobyć bramki. Były to mecze z Alavés (3:0) i Realem Valladolid (0:1). Kolejne 10 starć było już jednak o wiele gorsze w wykonaniu defensywy Barcelony. Na przeciwko podopiecznych Ernesto Valverde stanęli kolejno Huesca, Real Sociedad, Girona, Leganés, Athletic, Valencia, Sevilla, Real Madryt, Rayo Vallecano i Betis. Ter Stegen w żadnym z tych starć nie zdołał zachować czystego konta. 

To, jak dramatycznie prezentuje się obrona Blaugrany pokazuje fakt, że tak fatalnych statystyk nie miała ona od sezonu 1974/75. Oznacza to, że od 44 lat Katalończycy nie mięli aż tylu straconych bramek po zaledwie 12 kolejkach. Warto wspomnieć, że wówczas szkoleniowcem Barcelony był Rinus Michels, a jego drużyna zakończyła sezon na 3 miejscu. Mistrzostwo wygrał wtedy Real Madryt, a drugie miejsce zajął Real Saragossa. Mimo wczorajszego potknięcia, Messi i spółka pozostają na fotelu lidera, ale ich przewaga nad drugą w tabeli Sevillą zmalała do zaledwie 1 punktu. 

Porażka na Camp Nou jest zawsze bolesna, ale fakt, że rywal zdołał wbić gospodarzom aż 4 bramki sprawia, że jest ona przyjmowana z jeszcze większym trudem. Aby pokazać, jak unikatowa jest to sytuacja, wystarczy przypomnieć, że ostatni raz, gdy Barcelona straciła u siebie 4 gole miał miejsce 12 kwietnia 2003 roku. Wtedy Katalończycy ulegli Deportivo aż 2:4. Oznacza to, że od tamtego meczu minęło ponad 15 lat. Warto również zaznaczyć, że kiedy miało miejsce wspomniane wcześniej spotkanie, w Dumie Katalonii nie występował jeszcze Leo Messi. Dopiero wczorajsze starcie z Betisem jest pierwszym, w którym drużyna z Argentyńczykiem w składzie straciła aż tyle bramek grając na Camp Nou. Dotychczas najwyższe porażki odniosła ona w meczach z Bayernem Monachium w lidze mistrzów (0:3) w 2013 roku i Realem Madryt w Superpucharze Hiszpanii (1:3) w roku 2017.

Spotkanie z Betisem zakończyło również serię spotkań Barcelony na Camp Nou bez porażki. Ostatni raz gospodarze przegrali u siebie we wrześniu 2016 roku, kiedy mierzyli się z Alavés. W tamtym spotkaniu stanowisko trenera zajmował jeszcze Luis Enrique, a mecz na ławce rezerwowych zaczęli Leo Messi i Luis Suarez. Od meczu z Deportivo Alavés Katalończycy rozegrali u siebie 42 spotkania, w których zanotowali 34 zwycięstwa i 8 remisów. Wczorajsza porażka przerwała jednak tę dobrą serię. 

We wczorajszym meczu dużo problemów defensywie Blaugrany sprawiał Junior Firpo, który w pierwszej połowie bardzo często podłączał się do akcji ofensywnych swojej drużyny. To on otworzył wynik spotkania, kiedy to płaskim strzałem pokonał golkipera gospodarzy. Wiadomo było, że Leo Messi nie podąży za lewym obrońcą, ale nie doskoczył do niego nikt z pomocników. Piłkę defensorowi starał się odebrać dopiero Sergi Roberto, który został przez niego wymanewrowany. Bramka na 0:2 pokazała również, jak duże kłopoty sprawia Katalończykom szybki kontratak przeprowadzony przez przeciwników. Wystarczy powiedzieć, że w akcji ofensywnej Betisu brało udział aż 6 zawodników, podczas gdy dostępu do bramki Blaugrany broniło zaledwie 5 piłkarzy nie licząc bramkarza. Trafieniu gości próbowali zapobiec jedynie obrońcy i Arthur, który i tak pojawił się trochę zbyt późno. Mimo wszystko warto pochwalić Brazylijczyka, bo w odrożnieniu od niego, Busquets i Rakitić nie zdołali wrócić i pomóc kolegom w obronie. Do tego wszystkiego doszedł ogromny błąd ter Stegena przy bramce Lo Celso, który i tak spisywał się wczoraj nieźle, oraz czerwona kartka, obejrzana przez Ivana Rakiticia. 

12.11.2018 11:29, autor: horst, źródło: Mundo Deportivo

Powiązane newsy

Mecze


FC Barcelona

SSC Napoli
3 : 1
Champions League
Olímpic Lluís Companys - 21:00 12-03-2024

Atlético Madryt

FC Barcelona
0 : 3
La Liga
Metropolitano - 21:00 17-03-2024

FC Barcelona

Las Palmas
1 : 0
La Liga
Olímpic Lluís Companys - 21:00 30-03-2024

PSG

FC Barcelona
2 : 3
Champions League
Parc des Princes - 21:00 10-04-2024

Cádiz CF

FC Barcelona
0 : 1
La Liga
Nuevo Mirandilla - 21:00 13-04-2024

FC Barcelona

PSG
1 : 4
Champions League
Olímpic Lluís Companys - 21:00 16-04-2024

Real Madryt

FC Barcelona
3 : 2
La Liga
Santiago Bernabéu - 21:00 21-04-2024

FC Barcelona

Valencia
- : -
La Liga
Olímpic Lluís Companys - 21:00 29-04-2024

Tabela La Liga

Drużyna M W R P BZ BS Pkt
1 Real Madrid 32 25 6 1 70 22 81
2 Barcelona 32 21 7 4 64 37 70
3 Girona 32 21 5 6 67 40 68
4 Atlético de Madrid 32 19 4 9 59 38 61
5 Athletic Club 32 16 10 6 52 30 58
6 Real Sociedad 32 13 12 7 46 34 51
7 Real Betis 32 12 12 8 40 38 48
8 Valencia CF 32 13 8 11 35 34 47
9 Villarreal 32 11 9 12 51 55 42
10 Getafe 32 9 13 10 38 44 40
11 Osasuna 32 11 6 15 37 46 39
12 Sevilla 32 9 10 13 41 45 37
13 Las Palmas 32 10 7 15 30 39 37
14 Alavés 32 9 8 15 28 38 35
15 Rayo Vallecano 32 7 13 12 27 39 34
16 Mallorca 32 6 13 13 26 38 31
17 Celta de Vigo 32 7 10 15 37 47 31
18 Cádiz 32 4 13 15 22 45 25
19 Granada CF 32 3 9 20 33 61 18
20 Almería 32 1 11 20 31 64 14

Ostatnie komentarze

Części samochodowe online - Ucando.pl