Vincent Kompany jest zawodnikiem, który w czasach świetności swojej kariery był bardzo pożądany w biurach Barcelony. Zespół z Katalonii starał się sprowadzić obrońcę na Camp Nou, ale ostatecznie nie udało się tego dokonać. Teraz zarząd Blaugrany rozważa go, jako piłkarza, który mógłby wypełnić lukę po kontuzjowanym Samuelu Umtitim. Belg jest obecnie w Manchesterze City, ale jego kontrakt wygasa po obecnym sezonie. Oznacza to, że zaraz po nowym roku będzie on mógł prowadzić rozmowy z dowolnym klubem.
Barcelona szuka na ten moment kogoś, kto byłby w stanie zapewnić spokój i stabilność, kiedy Umtiti będzie pauzował. Według „Mundo Deprtivo”, Katalończycy chcą sprowadzić piłkarza, który nie będzie kosztował ogromnych pieniędzy. Jest to spowodowane tym, że latem planują pozyskać de Lighta z Ajaxu Amsterdam i ta operacja będzie z kolei bardzo kosztowna. Kompany jest bardzo doświadczonym zawodnikiem, który najchętniej występuje na środku defensywy, ale może również zagrać na jej boku. Ponadto już kiedyś znalazł się w kręgach zainteresowań Blaugrany, co oznacza, że jego styl gry odpowiada zarządowi. 33-latek mógłby sprawić, że brak Umtitiego nie będzie aż tak odczuwalny.
Katalończycy mogliby zgłosić nowego zawodnika już teraz, ale nie mógłby nim być Vincent Kompany. Jest to spowodowane tym, że aby do tego doszło, nowy piłkarz musiałby grać w lidze hiszpańskiej lub być wolnym zawodnikiem. Belg reprezentuje obecnie barwy Manchesteru City, więc nie spełnia żadnego z powyższych warunków. Jego sprowadzenie byłoby możliwe dopiero w zimowym okienku transferowym. Barcelona nie zamierza jednak podejmować pochopnych decyzji. Na ten moment zarząd czeka, w jakiej formie będzie powracający po kontuzji Thomas Vermaelen. Poza tym nie można zapominać o zawodnikach z drugiej drużyny, który również kilkukrotnie znaleźli się w kadrze Dumy Katalonii na niektóre spotkania. Zarząd chce spokojnie obserwować rozwój wypadków i sięgnąć po nowego defensora dopiero w ostateczności.
Kompany nie ma obecnie miejsca w wyjściowej jedenastce swojego zespołu. Pep Guardiola wyżej ceni sobie Laporte’a oraz Stonesa. Niemniej pozyskanie defensora z Manchesteru City nie będzie łatwe. Belg jest bowiem bardzo ważną postacią w szatni The Citizens i były szkoleniowiec Barcelony nie puści go bez walki.