W najbliższej kolejce ligi hiszpańskiej Barcelona zmierzy się z Villarealem. Niewątpliwie będzie to dla Ernesto Valverde wyjątkowe spotkanie. Niedzielny mecz będzie jego czterechsetnym, jako szkoleniowca w LaLidze. Oznacza to, że obecny trener Dumy Katalonii znajduje się na 16 miejscu w rankingu szkoleniowców z największą ilością spotkań na koncie. Przed objęciem sterów na Camp Nou, prowadził on Athletik, Villareal, Valencię oraz Espanyol. Jeśli Ernesto Valverde zakończy obecny sezon na ławce trenerskiej Barcelony, to awansuje na 10 lokatę w wymienionym wyżej rankingu.
Szkoleniowiec Katalończyków jest trenerem w najwyższej klasie rozgrywkowej w Hiszpanii już przez 12 sezonów. Połowę z nich spędził prowadząc Athletik Bilbao, ale nie za jednym razem. Pierwszy raz był on tam trenerem w latach 2003-2005 i zgromadził na swoim koncie 76 spotkań, a następnie w latach 2013-2017 i wtedy prowadził on Athletik w 152 meczach ligi hiszpańskiej. W przypadku Villarealu i Valencii, Valverde nie przepracował tam całych sezonów. Drużyna z El Madrigal zatrudniała szkoleniowca Barcelony przez 20 kolejek. Z kolei w zespół z Walencji prowadził w 24 ligowych meczach, co pozwoliło mu zająć 5 miejsce w tabeli. Hiszpan trafił na Camp Nou z San Mamés, po tym, jak udało mu się zająć z Athletikiem 4 miejsce w lidze.
Pierwszy sezon Ernesto Valverde na ławce trenerskiej Barcelony był bardzo udany. Wygrał on ligę hiszpańską, a przy tym zdeklasował resztę stawki. Przegrał zaledwie jeden mecz ligowy w całych rozgrywkach i walnie przyczynił się do pobicia przez Barcelonę rekordu liczby meczów bez porażki, ustanowionego wcześniej przez Real Sociedad. Obecny sezon nie układa się jednak tak dobrze, jak poprzedni. Podopieczni Valverde znajdują się obecnie na drugiej pozycji w tabeli, tuż za prowadzącą Sevillą. Ponadto, po niesamowicie skutecznej obronie nie ma śladu. W zaledwie 13 kolejkach, Barcelona odniosła już 2 porażki i straciła aż 19 bramek.