Carles Aleñá prawdopodobnie był wczoraj najszczęśliwszym zawodnikiem Barcy. 20-letni pomocnik w meczu z Villarreal strzelił swojego pierwszego gola w La Liga. Wychowanek Barcy na boisku zameldował się w 70. minucie, a w 87. ustalił wynik spotkania na 2:0.
- Dziękuję wszystkim moim kolegom z drużyny, wszystko poszło zgodnie z planem, ale najważniejsze jest zwycięstwo przeciwko tak nieprzyjemnemu rywalowi - mówił po meczu Aleñá.
Asystę przy trafieniu Carlesa zaliczył Leo Messi:
- Z Messim wszystko jest łatwiejsze, tylko on mógł tak dograć. Posyła piłkę dokładnie tam, gdzie chce. Później zostało już tylko sam na sam. Jestem bardzo szczęśliwy z gola strzelonego na Camp Nou. To spełnienie moich marzeń - stwierdził pomocnik Barcy.
Młody rozgrywający ma już plany na najbliższą przyszłość:
- Muszę wykorzystywać szanse, które dostaję. Tak, jak ostatnio w Pucharze Króla albo dzisiaj. Chodzi o to, żeby przysporzyć trenerowi bólu głowy przy ustalaniu składu. Wiem, że dobrze mi idzie, teraz muszę wykorzystać jak najwięcej okazji, które się nadarzą - zakończył.