Votebal Internacional przeprowadziło wywiad z Frenkiem De Jongiem i jego agentem, Ali Dursunem. Obaj są świadomi zainteresowania wielkich klubów, i chociaż było wiele spekulacji na temat przyszłości Holendra, nie podjęto jeszcze żadnej decyzji. Wiadomo jednak, że piłkarz planuje opuścić Ajax po zakończeniu sezonu.
- Myślę, że decyzja zostanie podjęta w najbliższych tygodniach. Chodzi o to, aby po przerwie świątecznej, żeby Frenkie mógł skupić się już tylko na futbolu. Na grze w Ajaksie i w reprezentacji, aby wygrywać trofea – powiedział Ali Dursun.
- Szczerze mówiąc, wciąż muszę podjąć ostateczną decyzję. Informacje o tym, gdzie zagram są wciąż przedwczesne. Wolałbym, żeby wszystko się dobrze potoczyło, nie ma pośpiechu. Ale jeśli stanie się to szybko i wszystko pójdzie dobrze, byłoby doskonale. Nie mogę rozmawiać ze wszystkimi klubami, które się z nami kontaktują. Nie mam na to czasu. Muszę się skupić na Ajaksie, ale jednocześnie bardzo ważne jest, abym podjął właściwą decyzję. To czy będzie ona właściwa, czy też nie, można będzie dopiero powiedzieć w późniejszym czasie. W każdym razie jest kilka bardzo dobrych opcji, ale możesz wybrać tylko jedną. Dla mnie najważniejsza jest perspektywa. Chciałbym grać w takim klubie, który gra futbol, który mi pasuje i w którym będę mógł grać co tydzień – powiedział Frenkie de Jong.
- Ważny jest aspekt sportowy. Frenkie musi grać, a nie przybywać do klubu jako piąty pomocnik – dodaje Ali Dursun.
Prasa, zarówno hiszpańska, jak i międzynarodowa, ciągle mówi o De Jongu, ale on sam mówi, że nie ma na nią wpływu i nie ma nic przeciwko, kiedy proszą go o wywiady.
- To zainteresowanie moją przyszłością jest w porządku. Nie mam z tym problemu i nie jest to takie skomplikowane. Mówię tylko to, co myślę i zawsze staram się być pozytywny. Jestem taki na co dzień. Myślę, że lepiej jest zobaczyć kogoś, kto jest szczęśliwy, niż kogoś, kto żyje w pośpiechu. Widzę moje duże zdjęcie na okładce hiszpańskiej gazety i to jest super. Mój dziadek żyje na Costa Brava. Przechodzi obok swojego kiosku i widzi wnuka na okładce wszelkiego rodzaju gazet. Jest bardzo dumny i to mi się podoba. To dużo znaczy widzieć swojego wnuka na okładce gazety, prawda?
Chociaż De Jong nie czyta wszystkiego, co o nim się mówi, to uważa, że porównywanie go z Johanem Cruyffem jest mocno przesadzone.
- Po prostu to nie ma sensu. Właściwie był jeden moment, w którym naprawdę pomyślałem sobie, że to wymyka się spod kontroli. Cruyff jest wielkim piłkarzem. W każdym razie, te porównania nie mają większego sensu, zwłaszcza z nim. Nikogo to nie obchodzi. Po prostu, pozwólcie mi być Frenkiem.
- Nie uważam, że podejmuje wiele ryzyka i nie cierpię, jeśli tracę piłkę. Tak się mnie widzi, ale nie uważam tego za ryzyko. Postrzegam to jako coś normalnego. To część mojej gry i robię to całe moje życie. Trenowałem i stałem się zawodowcem, ponieważ miałem własny styl gry i osobowość. Dlaczego nagle miałbym zmienić, to co robię i grać prosto? To bardzo łatwe. Jeśli się dostosuję, będę taki sam jak wielu innych graczy. Czy nie powinienem robić tego, w czym jestem dobry? W moim przypadku to właśnie podpowiada mi intuicja.