Kilka tygodni temu sporo mówiło się o tym, że Guangzhou Evergrande sonduje sytuację Malcoma i chce poznać jego plany na przyszłość. Chiński klub nie złożył jednak konkretnej oferty, ani piłkarzowi, ani klubowi. Był jeszcze jeden klub, który również interesował się Brazylijczykiem i pytał o możliwość transferu. Jak dowiedziało się z otoczenia piłkarza Mundo Deportivo, Malcom nie wyraził zgody na transfer do Chin. – To była tylko konsultacja. Nic więcej. Nie było żadnej oferty – podkreśla tajemnicze źródło. Klub również sprzedaję tę samą wersję. Nie ma żadnych nowych informacji, ani chęci ze strony piłkarza na zmianę klubu.
Skrzydłowy chce zostać i nie zamierza odchodzić, bez względu na to jaka nadejdzie oferta pod względem ekonomicznym. Malcom jest szczęśliwy w Barcelonie i jest przekonany, że w końcu otrzyma minuty, biorąc pod uwagę napięty terminarz w nadchodzących miesiącach. Do tej pory nie grał zbyt wiele, nie tylko z powodu adaptacji, ale także z powodu kontuzji. Brazylijczyk ma na swoim koncie 297 minut, które rozkładają się na dziewięć spotkań, z czego tylko w trzech zagrał od początku.
Barça jest dobrze zorientowana, jeśli chodzi o przepisy chińskiej ligi. Katalończycy są w ciągłym kontakcie z Guangzhou Evergrande, aby domknąć transfer Paulinho, ale póki co nie otrzymali od nich żadnej oferty za Malcoma.