Czerwony alarm w Barcelonie. Sergio Busquets nie wziął udziału w sesji treningowej pierwszego zespołu na Mini Estadi, która była otwarta dla kibiców. Defensywny pomocnik wymiotował poprzedniej nocy i czuje się źle, przez co został w domu. Z drużyną trenowali za to Inaki Pena, Miranda i Riqui Puig.
W tym sezonie, Hiszpan nie ominął ani jednego spotkania i tylko w dwóch meczach zasiadł na ławce rezerwowych. Teraz wydaje się, że ominie go najbliższe starcie z Getafe na Coliseum Alfonso Perez.