Philippe Coutinho był jednym z bohaterów wczorajszej remontady przeciwko Sevilli. Brazylijczyk strzeli dwie bramki, z karnego oraz z główki i walnie przyczynił się do tego, że FC Barcelona zagra w półfinale Pucharu Króla. Brazylijczyk był ostatnio pod formą, ale stwierdził, że ten mecz da mu kopa.
„To była wyjątkowa, niezapomniana noc. To prawda, potrzebowałem takiego meczu, jestem z niego zadowolony. Próbowałem na boisku wielu rzeczy”.
„Te sprawy się nie kończą, nadal muszę ciężko pracować i dziękować Bogu, że wydarzenia na boisku tak się wczoraj potoczyły”.
„Gest Messiego pokazał, jakim wielkim człowiekiem on jest. To wszystko było naturalne, niczego nie uzgadnialiśmy przed meczem. Jestem mu wdzięczny, że pozwolił mi podejść do tej jedenastki”.