De Ligt, zwycięzca nagrody Golden Boy i zaledwie 19-letni kapitan Ajaksu, jest jednym z celów transferowych Barcelony na przyszły sezon. Chętnych na transfer Holendra jest wielu, tak jak w przypadku jego kolegi z drużyny Frenkiego de Jonga. Wyścig o de Ligta będzie niezłym zastrzykiem gotówki dla Ajaksu, który za każdym razem podwyższa cenę piłkarza.
W ostatnich dniach włoskie media podały, że z powodu wielkiego zainteresowania Juventusu Ajax zażądał od Włochów za swojego obrońcę kwotę między 85 a 90 milionów euro, czyli przynajmniej o 10 milionów wyższą niż podał klubom - m.in. Barcelonie - które wcześniej pytały się o piłkarza.
Cena de Ligta na początku miała wynosić 75 milionów euro i 11 milionów zmiennych, czyli tyle ile kosztował Frenkie de Jong. Jednak z powodu dużego zainteresowania ze strony innych wielkich klubów - oprócz Barcelony i Juventus są to m.in. Manchester City czy PSG - Ajax chce sprzedać obrońcę za wyższą kwotę.
Wpływ na decyzję de Ligta będzie miał jego agent, ale Bartomeu zapewnił w wywiadzie dla Cadena COPE, że jego relacje z Mino Raiolą nie są złe.
"Z Raiolą mam dobre relacje od czasów Ibrahimovicia. To bardzo zabawny typ, wymagający. Bardzo dba o swoich piłkarzy. Nie mam problemów z żadnym agentem. Będzie ciężko przeprowadzić z nim transfer? To nie zawsze jest kwestia pieniędzy. Barça przyciąga piłkarzy, wielu chce przybyć, aby uczestniczyć w tej wspaniałej erze klubu" powiedział prezydent.
De Ligt może pójść śladami de Jonga, ale Barcelona będzie musiała wydać na niego sporą sumę pieniędzy. Sam obrońcą wyraził podziw dla Barcelony; mówiąc o przyszłości był spokojny i pewny siebie, ale nie chciał zdradzić swoich planów.