Tylko remis
FC Barcelona zremisowała z Realem Madryt w pierwszym półfinałowym meczu w ramach Copa del Rey na Camp Nou. Jedyną bramkę dla gospodarzy zdobył Malcom. Dla drużyny gości gola strzelił Lucas Vázquez.
Pierwsza połowa rozpoczęła się dla Katalończyków w najgorszy z możliwych sposobów. Podopieczni Ernesto Valverde w ciągu zaledwie pięciu minut stracili pierwszego gola. Po dograniu Karima Benzemy do piłki dopadł Lucas Vazquez, który nie miał większych problemów ze skierowaniem piłki do siatki Marca-Andre ter Stegena. Real Madryt dochodził do kolejnych okazji, ale miał problemy z wykończeniem.
FC Barcelona szukała odpowiedzi. Nie istniała jednak lewa strona. Coutinho i Alba zwyczajnie zawodzili, a większość ofensywnych akcji odbywała się po prawej stronie. Malcom zmarnował sytuację sam na sam z Keylorem Navasem (choć został wówczas odgwizdany spalony, którego swoją drogą nie było). W 30. minucie piłka po strzale głową Ivana Rakiticia wylądowała na poprzeczce. Kilka minut później w niezłej sytuacji znalazł się Luis Suarez, ale strzał Urugwajczyka został obroniony przez bramkarza gości.
W drugiej połowie zobaczyliśmy już zupełnie inną Blaugranę. Wreszcie podopiecznym Ernesto Valverde udało się dojść do głosu za sprawą Malcoma. To właśnie były gracz Girondins Bordeaux doprowadził do wyrównania. Na boisku pojawili się jeszcze Messi i Arturo Vidal. Swoją szansę dostał też Carlos Aleñá. Barcelona nie stworzyła sobie jednak wystarczająco dobrych okazji do zdobycia gola. Real Madryt natomiast mógł objąć prowadzenie w 81. minucie, kiedy Gareth Bale został zablokowany przez Nelsona Semedo.
Katalończycy mogli to spotkanie wygrać. Nie uczynili tego, więc kluczowe będzie starcie na Estadio Santiago Bernabéu. Wtedy, miejmy nadzieję, Ernesto Valverde będzie miał już od pierwszej minuty do dyspozycji zawodników, którzy mogą stworzyć różnicę w ofensywie, takich jak Lionel Messi czy Ousmane Dembele.