"Rozegraliśmy dużo meczów, Athletic jest bardziej wypoczęty" powiedział Luis Suárez po remisie na San Mamés. Sergi Roberto oraz Ivan Rakitić również mówiąc o gorszych wynikach drużyny - trzech remisach z rzędu: dwóch w lidze i jednym w Pucharze Króla - wskazują na ciężki kalendarz. Co prawda Barcelona ma dużo spotkań do rozegrania, ale faktem jest, że większość piłkarzy ma w tym momencie sezonu mniej rozegranych minut niż na tym samym etapie rozgrywek rok wcześniej. Niezależnie od tego czy jest to spowodowane kontuzjami czy rotacjami, ogólnie piłkarze więcej odpoczywają.
"Wiedzieliśmy, że w styczniu i lutym jest dużo spotkań i w każdym z nich musimy dać z siebie wszystko. To trzy remisy, ale w ważnych momentach braliśmy odpowiedzialność" stwierdził Sergi Roberto. Wychowanek jest jednym z piłkarzy, którym zmniejszyła się liczba minut spędzonych na boisku; rozegrał ich o 435 mniej niż na tym samym etapie zeszłorocznych rozgrywek. Rakitić, Busquets, Messi czy Luis Suárez również więcej czasu spędzili na ławce rezerwowych lub w domu.
Ciekawym przypadkiem jest Leo Messi. Argentyńczyk nie zawsze grał, bo był kontuzjowany lub przemęczony, ale miał też przerwy w grze, aby lepiej przygotować się do decydującej fazy sezonu. Nie jest normalnym widokiem widzieć zdrowego Messiego na ławce, a jednak parę razy zdarzyło się to w obecnych rozgrywkach. Był zmiennikiem np. w meczu z Leganés w lidze albo z Tottenhamem w fazie grupowej Ligi Mistrzów. Do tej pory Messi rozegrał 2 301 minut, rok temu 3 033.
Nie można zapomnieć o tym, że w zeszłym sezonie na tym etapie Barcelona miała rozegrane dwa mecze więcej: jeden w Superpucharze Hiszpanii, który wtedy był jeszcze dwumeczem, oraz drugi, który był rewanżowym spotkaniem półfinału Pucharu Króla.
Co więcej, biorąc pod uwagę to, że latem był Mundial i niektórzy piłkarze jak np. Rakitić dotarli do finału i mieli znaczącą rolę w grze swojej drużyny narodowej, inni zawodnicy Barcelony nie spędzili dużo czasu ze swoimi kadrami. Są to m.in. Jordi Alba, Gerard Piqué czy Leo Messi. Lewy obrońca na początku nie był powoływany przez Luisa Enrique, a pozostała dwójka zrobiła sobie przerwę od udziału w zgrupowaniach kadry, w przypadku Piqué na zawsze.
Kalendarz jest wymagający, ale obniżka formy nie jest tylko spowodowana liczbą rozegranych minut.