Samuel Umtiti ostatecznie nie znalazł się na liście powołanych na mecz z Realem Valladolid. Francuski obrońca jest poza grą od spotkania z Atlético, które odbyło się 24 listopada. Problemy z kolanem sprawiły, że musiał on pauzować przez dwa miesiące. Jego głównym celem było otrzymanie kilku minut w starciu z Lyonem. Pomimo, że Francuz nadal nie otrzymał pozwolenia na grę od lekarzy, to nadal ma nadzieję, że znajdzie się na liście powołanych przez Ernesto Valverde na to spotkanie. Umtitiemu szczególnie zależy na tym, aby móc zmierzyć się ze swoim byłym klubem, a także spotkać się z kibicami.
- Jest jeszcze czas, aby podjąć decyzję, co do jego gry. Grał niewiele, ale mam nadzieję, że będzie do mojej dyspozycji w najważniejszych meczach tego sezonu. To ważny zawodnik – powiedział niedawno na konferencji prasowej Erneto Valverde. Trening pierwszego zespołu odbędzie się za zamkniętymi drzwiami w Ciutat Deportiva o godzinie 11:00. Zaraz po nim poznamy listę powołanych. Obecność Umititiego w Lyonie jest pewna (wcześniej także udał się do Mediolanu, aby zobaczyć mecz Inter-Barça z trybun - przyp.red). Francuz ma tam rodzinę i przyjaciół. Największym pytaniem jest jednak to, czy znajdzie się na liście powołanych i czy będzie do dyspozycji Ernesto Valverde.