Ernesto Valverde pojawił się dzisiaj na konferencji prasowej przed jutrzejszym starciem 1/8 finału Ligi Mistrzów z Olympique Lyon. Trener mówił m.in. o odczuciach przed spotkaniem, sytuacji Umtitiego i piłkarzach Lyonu.
Powrót Ligi Mistrzów
-Od dawna czekaliśmy na ten mecz, przypuszczam, że oni również. Wiemy, że nie przegrali żadnego meczu, że na swoim boisku są groźni. To będzie skomplikowany mecz.
Badzo defensywna Barcelona
-Każdy ma swoją opinię. Jak dla mnie pytanie jest zaskakujące. Może w jakimś meczu nie stworzyliśmy dużo okazji, ale jesteśmy drużyną, która ewidentenie atakuje. Nie mam nic więcej do powiedzenia. Jutro zobaczymy.
Puchar Króla w koszykówce dla Barcelony i potknięcie Realu w lidze
-Gratuluję im. Jeśli chodzi o potknięcie, nie zaprzeczam, że jest dla nas korzystne. To pokazuje, że La Liga jest bardzo trudna. Kiedy się wygrywa, wymaga się więcej i rozumiem to. To 38 meczów, w których chcesz zagrać na wysokim poziomie, aby ją wygrać.
Trzy lata bez wygranej w fazie pucharowej
-To pokazuje, że rywalizacja jest ciężka, skomplikowana. Wyzwania są po to, aby je osiągać. Również mówiono, że nie strzelamy bramek na wyjazdach i w tym roku udało nam się to w ważnych meczach np. z Tottenhamem i Interem. Wiemy, że będzie to trudne.
Umtiti
-Nie naciskał na mnie, bo nie rozmawiałem z nim na ten temat. Jest, bo ma pozwolenie na grę i mamy kontuzję Vermaelena. Chodzi o wielkiego piłkarza. Wcześniej pytali mnie co mu dolega i teraz kiedy jest, pytajcie mnie dlaczego. Na ten moment jest na liście. Jutro zobaczymy czy znajdze się w 18, a później w 11.
Szkółka Lyonu
-Mają wielkich piłkarzy, nie mam żadnych wątpliwości. Mendy to wspaniały lewy obrońca, Fekir jest fundamentalny, Depay jest bardzo ważny... Niezależnie od tego, podoba mi się ich styl. Że zawsze atakują, są silni i będą próbowali naciskać na nas żebyśmy nie grali.
Myślenie o rewanżu
-Nie zastanawiam się nad tym, bo to może nas zgubić. Musimy spróbować wygrać. Wiemy, że jest drugi mecz, ale byłoby błędem myślenie o tym.
Nauczka z Rzymu
-Kiedy przyszła pora na ten mecz, cały świat mówił o tym starciu. Mówili, że to słaby rywal i to nam nie pomogło. Przegraliśmy tylko jeden mecz do tego momentu i mieliśmy poczucie, że możemy wiele. Co więcej, uzyskaliśmy 4-1 w pierwszym meczu. Nie można wyjść z uśpioną czujnością, trzeba być czujnym. Musimy to mieć bardzo na uwadzę.
Rozmawialiście ostatnio o sytuacji z Rzymu?
-Nie rozmawialiśmy o tym w ostatnich dniach. Nie można cały czas się biczować.
Pressing Olympique Lyon
-Najlepiej nie tracić piłki i, jeśli ją stracisz, naciskać. To kombinacja obu tych rzeczy.
Mendy i Aouar
-To wielcy piłkarze, którzy należą do innej drużyny. Zawsze jest dużo informacji o wielu piłkarzach łączonych z naszym klubem. Podejrzewam, że Lyonowi zdarza się to samo i trzeba szanować piłkarzy i rywali z którym się mierzysz.
Niespokojni, przygotowani, odczuwacie presję?
-Powiem, że wszystkie te trzy rzeczy. Niespokojni, bo chcemy grać, ale to dobrze. Przygotowani, bo od długiego czasu oczekujemy tego meczu. I odczuwamy presję, bo znamy marzenie naszych kibiców, nie mówię tylko o wygraniu Ligi Mistrzów, ale o przejściu dalej. Ale to dobra presja.
Nieobecność Fekira
-Nie zaprzeczam, że jest to piłkarz, który może być decydujący w jakimkolwiek meczu. Gra jako ofensywny pomocnik, strzela gole, asystuje. To piłkarz, który kieruje grą ofensywną swojej drużyny. To ważna nieobecność i spróbujemy ją wykorzystać.
Pięciu zawodników w obronie
-W końcu kiedy tyle razy powtarza się to samo pytanie, ludzie zaczynają w to wierzyć. Półtora roku temu drużyny nie grały tyle z trzema środkowymi obrońcami. Teraz jednak dużo ekip w La Liga gra trójką z tyłu. Zremisowaliśmy z Athletikiem grającym czterema obrońcami i wygraliśmy z Valladolid z pięcioma. Trudność nie polega na tym jak ustawi się piłkarzy, ale chodzi o ich jakość. Jesteśmy już przyzwyczajeni i dużo się nie zmienia.
Coutinho na środku pomocy
-To jedna z możliwości. Może się tak zdarzyć. Zobaczymy.
Luis Suárez
-Kiedy Luis Suárez jest na boisku, wiemy, że będzie miał okazje i, co najważniejsze, rywale też to wiedzą. Niedawno zagrał pół godziny i mógł zdobyć hat-tricka.
Marzenie o Lidze Mistrzów
-Zawsze myślisz na dłuższą metę i chcesz wygrać wszystko, ale później dzień po dniu koncentrujesz się na kolejnym meczu. Mamy dużo nadziei związanych z tymi rozgrywkami, ale to nie dotyczy tylko nas. Wiemy, że wszyscy chcą je wygrać.