90. minuta meczu. Twoja drużyna przegrywa 2-4. Podchodzisz do rzutu wolnego. Wielu piłkarzy spanikowałoby w takim momencie, ale nie On. Leo Messi znowu pokazał swój geniusz, umieszczając piłkę w lewym górnym rogu bramki Villarreal. Czyli dokładnie tam, gdzie chciał.
To był jego siódmy (7) gol strzelony bezpośrednio z rzutu wolnego w tym sezonie La Liga. W sumie Argentyńczyk ma ich już 32. Bramka dała Katalończykom nadzieję na uratowanie jednego punktu. Kilkadziesiąt sekund później Luis Suarez dał Barcelonie remis.
Nie dalej jak trzy dni wcześniej Messi wykorzystał rzut wolny w spotkaniu z Espanyolem. Wypada podsumować to tylko jednym słowem: mistrz.