Rynek transferowy nie kręci się tylko wokół Neymar i Barcelona wie, że ma ważniejsze transfery do przeprowadzenia. Chodzi o zakontraktowanie lewego obrońcy, zmiennika Jordiego Alby, który będzie też dla niego konkurencją. Wśród kandydatów są: Junior Firpo z Betisu, Raphaël Guerreiro z Borussii Dortmund oraz Ricardo Rodríguez z Milanu.
Barcelona najbardziej zainteresowana jest sprowadzeniem Juniora Firpo, ale rozważa też inne opcje. Reprezentant Hiszpanii U-21 ma klauzulę wynoszącą 50 milionów euro, ale w Sewilli zapewniają, że Betis sprzeda go za 25 milionów. Dla Katalończyków to wciąż jednak za dużo. Barça próbowała obniżyć kwotę włączając w operację Mirandę, który przebywa na Mistrzostwach Europy U-19, ale strony nie doszły do porozumienia.
Dlatego też brany jest pod uwagę Raphaël Guerreiro z Borussii Dortmund, który również jest wyceniony na 25 milionów, ale jego kontrakt wygasa 30 czerwca 2020 roku i do tej pory go nie przedłużył. Piłkarzem zainteresowane jest też PSG.
Inną opcją jest Szwajcar Ricardo Rodríguez z Milanu, którego Barça obserwowała kilka lat temu jeszcze kiedy grał w niższych kategoriach wiekowych. 3 lata temu Duma Katalonii rozważała nawet jego transfer.
Poza listą wydaje się być Filipe Luis, były piłkarz Atlético Madryt, który nie przedłużył kontraktu z wicemistrzami Hiszpanii. Barcelona również rozważała możliwość zakontraktowania Brazylijczyka.