Jakie jest najlepsze rozwiązanie obecnej sytuacji Riquiego Puiga, aby ten mógł kontynuować swój rozwój i doskonalić swoje i tak już imponujące umiejętności? Młody pomocnik jest na kluczowym etapie swojej kariery. Właśnie skończył 20 lat. Wiek, w którym ma się ogromne pokłady energii i chce się wszystkim udowodnić swoją wartość. Pomocnik nie jest już postrzegany jako młody, przyszłościowy gracz, ale jako zawodnik, który jest gotowy, by ustatkować swoją karierę. Puig ma odpowiednie nastawienie, imponuje prowadzeniem piłki, niesamowitą wizją i porusza się z gracją. Ma wszystko, by odnieść sukces.
Pojawia się jednak problem. Czy jest gotowy na występy w pierwszej drużynie i czy dostanie tak potrzebne minuty? Najbardziej romantyczni kibice nalegaliby na to. W przeciwieństwie do innych drużyn, w Barcelonie wierzy się, że gracze La Masii mają szansę odnieść sukces w pierwszym zespole. Podobno lepiej jest dać szansę wychowankowi, który zna filozofię klubu na wylot, niż podpisać wielomilionowy kontrakt z graczem, który mógłby zawieść pod presją. Riqui zdecydowanie pasuje do tej kategorii, ale w obecnej piłce nie chodzi już o romantyzm, a o realizm.
Ernesto Valverde jest wielkim fanem Puiga, ale po prostu nie ma dla niego miejsca. "Dla nas to zaleta, że mógłby on krążyć pomiędzy pierwszą drużyną a rezerwami, dzięki czemu mógłby on pomóc obu drużynom". Powodem tego jest tłok w środku pola. Riqui był ważnym członkiem zespołu przez cały okres presezonu i wyglądał też bardzo dobrze, ale istnieje prawdopodobieństwo, że mógłby zaginąć wśród pomocników, gdy tylko ponownie wszyscy będa dostępni.
Pojawia się pytanie: Czy wypożyczyć Riquiego do drużyny z LaLigi czy Segunda Division, aby mógł otrzymać tak bardzo potrzebne minuty dla dalszego rozwoju czy też zatrzymać go w Barcelonie B, grając przeciwko trzecioligowcom, ale trenując z pierwszą drużyną? Klub może i wolałby pierwszą opcję, ale wydaje się, że zawodnik chce pozostać na Camp Nou w jakiejkolwiek roli, która się z tym wiąże. Jest to zrozumiałe, ponieważ jego marzeniem jest gra w pierwszym zespole. Ale jeśli jego marzeniem jest kariera w Barcelonie, może to wymagać od niego spędzenia sezonu z dala od znanego mu otoczenia i udowodnienia swojej wartości na najwyższym poziomie. Ofert ku temu nie brakuje.